Scena po napisach filmu Spider-Man: Daleko od domu namieszała sporo w życiu Petera Parkera. Okazuje się, że scenarzyści filmu początkowo mieli inny pomysł.
We wspomnianej scenie po napisach J. Jonah Jameson ujawnia światu informacje dostarczone przed śmiercią Mysterio, że Spider-Man nie tylko nakazał dronom atakować ludzi, ale też jego prawdziwą tożsamością jest Peter Parker.
Scenarzyści filmu, Chris McKenna i Erik Sommers ujawnili w wywiadzie dla New York Times, że początkowo mieli zupełnie inny plan na zakończenie filmu. Okazuje się, że twórcy długo zastanawiali się nad ostatecznym kształtem tej sceny i jedno było niezmienne - chcieli ujawnić światu tożsamość Petera Parkera. Długo jednak debatowali nad pokazaniem Spider-Mana jako złoczyńcy. Ostatecznie jednak postawili bohatera w bardzo trudnej sytuacji i razem z producentami doszli do wniosku, że będzie to świetne rozwiązanie.
McKenna odniósł się także do kwestii
Avengers: Koniec gry i tego, jak dużo wiedzieli o rozwiązaniach z filmu podczas tworzenia
Spider-Man: Daleko od domu.
Mieliśmy takie pytania "Czekaj, kto umiera? I jak oni wrócą?" Właściwie nie wiedzieliśmy nic o Endgame aż do premiery - może gdybyśmy wiedzieli wcześniej, zrobilibyśmy żart o Valkyrie jeżdżącej na Pegazie.
Do sieci trafiło też fanowskie zdjęcie z Peterem Parkerem i Mattem Murdockiem z serialu
Daredevil. Fani są zdania, że jest to świetny moment na wprowadzenie tej postaci do MCU na razie jako adwokat oskarżonego o przestępstwo Parkera pod koniec filmu. Zobaczcie zdjęcie:
[OC] Spider-Man may have to call up this guy after Far From Home from r/marvelstudios
Film wciąż w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h