

Szybcy i wściekli 9 mają premierę w kinach 25 czerwca i w związku z tym Tyrese Gibson rozmawiał z portalem Collider. Aktor wyjawił interesujące informacje na temat filmów Szybcy i wściekli 10 oraz Szybcy i wściekli 11. Wyjawił przede wszystkim, że na pewno za kamerą stanie ponownie Justin Lin i obie części będą kręcone jednocześnie. Według wcześniejszych doniesień prace mają ruszyć jeszcze w 2021 roku.
Gibson nie chciał wchodzić w szczegóły w kwestii fabularnej, ale zapowiedział, że historia będzie dziać się na różnych kontynentach. Powodem ma być świadomość osób decyzyjnych, że seria jest niezwykle popularna w wielu krajach świata i tym samym chcą pokazać na ekranie więcej międzynarodowych lokacji.
Wiemy oficjalnie, że Szybcy i wściekli 11 są ostatnią częścią serii. Szczegóły fabuły nie są znane, ale ujawniono swego czasu, że Szybcy i wściekli 9 to początek drogi do końca. Pierwsze fabularne tropy mamy poznać w tym widowisku. Nie wiadomo też, kto powróci w obsadzie, ani kto do niej dołączy. Fani na pewno chcieliby powrotu Dwayne'a Johnsona i Jasona Stathama, którzy dostali swój własny spin-off, a w planach jest jego kontynuacja.
Źródło: collider.com

