Czwarty odcinek 4. sezonu The Boys bardzo mocno zapadł widzom w pamięć ze względu na sadystyczne zachowanie Homelandera. Torturował pracowników laboratorium, którzy przeprowadzali na nim eksperymenty, gdy był dzieckiem.
Antony Starr zasugerował zmiany w 4. odcinku The Boys
Odtwórca roli Homelandera, Antony Starr, odniósł się do wydarzeń z tego epizodu, a także pracy nad scenariuszem w rozmowie z Variety.
Gdy dostałem scenariusz tego odcinka i zobaczyłem sekwencję scen to poszedłem do [showrunnera Erica Kripke] i trochę je przerobiliśmy, żeby dać mi więcej swobody w tym dniu. Pierwotnie były one napisane bardzo szczegółowo. Nie miałam zbyt dużo przestrzeni, aby coś zmienić w tym dniu.
Aktor zasugerował kilka rozwiązań, jak Homelander mógłby zachowywać się wobec pracowników, którzy byli jego rodziną, ale jednocześnie też oprawcami. Chciał spróbować innych kierunków, dlatego przeorganizowali wszystko.
Eric jest świetny i bardzo otwarty, więc razem wymyśliliśmy kilka scen. W tym dniu [zdjęciowym] chodziło tylko o to, żeby się pojawić i spróbować [kilku rzeczy], sprawdzając, co zadziała, a co nie. Chciałem, żeby te sceny były bardzo sprzeczne. Z jednej strony było trochę nostalgii, trochę melancholii i niesamowitej traumy, a drugiej po prostu cała mieszanka różnych rzeczy. Nie wiedziałem kiedy, gdzie i jak, dlatego stworzyliśmy szablon, który mogliśmy wykorzystać w tamtych dniach oraz w tamtym otoczeniu, i po prostu to zrobić.
fot. Prime Video
Starr przyznał, że efekt planowania tego krwawego załamania nerwowego, przyniósł mu wiele frajdy.
Jak bardzo mroczne i popieprzone by to nie było, to była prawdopodobnie jedna z najprzyjemniejszych sekwencji, jakie miałem w tym serialu. Świetnie się bawiłem. Jak dla mnie nie mogło to być już bardziej dziwne i mroczne, dlatego to uwielbiam. Możemy robić na ekranie rzeczy, których nigdy nie moglibyśmy robić w prawdziwym życiu, więc była to ogromna frajda.
Antony Starr powróci w roli Homelandera w 5. odcinku The Boys, który trafi na platformę Prime Video 27 czerwca.