„The Following” dużym sukcesem stacji FOX. Co w drugim sezonie?
Bez względu na opinie widzów, The Following okazał się sporym sukcesem stacji FOX. Produkcja powróci w sezonie 2013/14 z nowymi odcinkami. Jaki jest plan na drugi sezon? Opowiada o tym producent wykonawczy Marcos Siega.
Bez względu na opinie widzów, The Following okazał się sporym sukcesem stacji FOX. Produkcja powróci w sezonie 2013/14 z nowymi odcinkami. Jaki jest plan na drugi sezon? Opowiada o tym producent wykonawczy Marcos Siega.
Podstawowe pytanie, jakie nasuwa się po obejrzeniu finału The Following, brzmi: czy Joe faktycznie nie żyje? - Dostawałem SMS-y od znajomych i rodziny przez cały poranek. Ludzie pisali, że świetny odcinek, najlepszy w pierwszym sezonie. Z kolei inni twierdzili: "Myślisz, że uwierzę, że zabiliście Joe?". Niektórzy myślą, że faktycznie zginął, a inni, że w drugim sezonie znajdziemy sposób, by przywrócić go do życia. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że twórca "The Following" Kevin Williamson doskonale wie, w jakim kierunku chce iść. Nakręciliśmy kilka wersji finałowych scen i przed emisją w TV pokazaliśmy je Warner Bros. i stacji FOX. Wspólnie podjęliśmy decyzję o pokazaniu tej wersji, którą obejrzeliście w poniedziałek. Dla nas była najbardziej sensowna. Poza tym, to świetne mieć możliwość zrobienia takiego cliffhangera - tłumaczy Marcos Siega.
Finał, podobnie jak cały sezon, obfitował w zgony bohaterów, w tym chyba najbardziej przykry - śmierć Debry. - Zawsze każdemu aktorowi jasno tłumaczyliśmy, jaką rolę odegra w serialu i kiedy jego postać zostanie uśmiercona. Z Annie Parisse grającą Debrę Parker było inaczej. Jej bohaterka bardzo się zmieniła w trakcie całego sezonu, znacznie ewoluowała. Uwielbiałem ją i zastanawiałem się - po co to zrobiliśmy? Później jednak doszedłem do wniosku, że było to koniecznie. Jej śmierć ma znaczenie dla drugiego sezonu, stąd zapewniam - wiedzieliśmy, co robimy - dodał producent wykonawczy.
Siega zapytany o to, czy The Following może funkcjonować bez Joe Carrolla, odpowiada, że jest przekonany o pomysłach i kreatywności Kevina Williamsona, który niezwykle zaangażował się w swój własny projekt. - Gdy zaczynaliśmy pracę nad tym serialem, Kevin pokazał nam koncept fabularny na trzy sezony. Mamy więc na czym kontynuować ten serial. Nie wiemy jeszcze, w którym dokładnie miejscu ruszymy z drugą serią. Jest pełno pomysłów. Niebawem spotkamy się ze scenarzystami i rozpoczniemy pracę. Na jego temat mogę powiedzieć tylko tyle - to będzie zdecydowanie inna seria niż pierwsza, ale jednocześnie kontynuacja całej historii. Jasne, nie będziemy opowiadać tego samego raz jeszcze, to byłoby nudne i przewidywalne. Kevin Williamson doskonale wie, co robić, by jego serial w odpowiedni sposób się rozwijał i ewoluował.
The Following okazało się dużym sukcesem dla stacji FOX. Produkcja notowała stabilną oglądalność i wbrew przewidywaniom, wypracowała sobie na tyle lojalnych widzów, że nie została zmiażdżona przez konkurencję. Finalne wyniki oglądalności z poniedziałku dodatkowo to udowodniły. Produkcja zgromadziła przed telewizorami 7,82 mln (2.7) widzów i w przedziale 18-49 pokonała CBS. Co ciekawe, średnia łączna widownia The Following w pierwszym sezonie emisji wyniosła aż 17,10 mln widzów. Na ten wynik składa się oglądalność podczas pierwszej emisji w poniedziałkowy wieczór o 21:00, oglądalność z nagrywarek DVR, powtórki, emisja w VOD oraz streaming na stronach FOX.com i platformie Hulu.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat