Gwiezdne Wojny zawsze miały nieprawdopodobną promocję około filmową. Na przykład przy okazji Prequel Trylogii były świetne reklamy Pepsi z Yodą. Takich rzeczy będzie coraz więcej do grudnia, gdyż wiele marek będzie chciało skorzystać z szumu wokół filmu Star Wars: The Force Awakens jeszcze bardziej dolewając oliwy do ognia.

Czytaj także: Restrykcyjne zasady odnośnie przychodzenia na premierę nowych Gwiezdnych Wojen w kostiumach

[video-browser playlist="757136" suggest=""]

Obie reklamy są oparte na nostalgii i magii Gwiezdnych Wojen, o której tak naprawdę można pisać długie referaty. Obie także wzbudzają emocje, bo pokazują jak pięknie Gwiezdne Wojny działają na ludzi. Rzeczy na tych reklamach można śmiało spotkać w rzeczywistości, z czym nie raz miałem do czynienia.

Ważna informacja - reklama Duracell to pierwsze spojrzenie na nowy wygląd C-3PO, który ma mieć teraz czerwoną rękę. Do tej pory widzieliśmy go jedynie na zdjęciu.

[video-browser playlist="757137" suggest=""]

Poza tym pojawiły się rzeczy humorystyczne związane z promocją Gwiezdnych Wojen. W zabawnym filmiku Vanity Fair J.J. Abrams odpowiada na komiczne pytania celebrytów, a natomiast w filmiku magazynu GQ Adam Driver (gra Kylo Rena) spotyka osobę, którą wielbi od lat. Wszytko utrzymane w tonie humorystycznym.

[video-browser playlist="757139" suggest=""]

[video-browser playlist="757138" suggest=""]

Na koniec kolejny dowód na to, jak ten film ma fanowską obsadę. John Boyega (Finn) i Daisy Ridley (Rey) opublikowali zdjęcia na Twitterze i Facebooku, w których cieszą się, że mogli uczestniczyć w nagrywaniu muzyki legendarnego Johna Williamsa. Nawet Kathleen Kennedy, dyrektor Lucasfilmu, pochwaliła się swoim zdjęciem z żywą legendą kina.

Star Wars: The Force Awakens zadebiutują w USA i w Polsce już 18 grudnia.