Twórca „Avatara” ponownie budzi podziw
James Cameron jest od dziś jednym z trzech ludzi, którzy zanurkowali do najgłębszej części oceanu - Rowu Mariańskiego. Reżyser szczęśliwie ukończył swoją samotną wyprawę.
James Cameron jest od dziś jednym z trzech ludzi, którzy zanurkowali do najgłębszej części oceanu - Rowu Mariańskiego. Reżyser szczęśliwie ukończył swoją samotną wyprawę.

Twórca "Titanica" i "Avatara" zanurzył się w specjalnie zaprojektowanym jednoosobowym pojeździe, 12-tonowym Deepsea Challenger na głębokość prawie 11 kilometrów około 200 mil na południowy zachód od wyspy Guam. Pobierał tam próbki i dokumentował wszystko kamerą. Wrócił na powierzchnię dziś rano. Jak podaje National Geographic powrót był szybszy niż się przewidywano i trwał 70 minut.
Rów Mariański jest 120 razy większy niż Wielki Kanion i mierzy ponad dwa kilometry więcej niż Mount Everest. W 1960 roku na dno Rowu dotarli szwajcarski inżynier Jacques Piccard i amerykański kapitan Don Walsh. Spędzili tam około 20 minut. Cameron popłynął sam.
Największym niebezpieczeństwem na takiej głębokości jest ciśnienie. Pojazd zostałby zmiażdżony natychmiast gdyby doszło do przecieku, jak powiedział Cameron. Kiedy jesteś już pod wodą musisz wierzyć, że technicznie wszystko zostało zrobione jak trzeba - stwierdził.
Reżyser jest zainteresowany oceanografią od dzieciństwa. Nurkował na dużych głębokościach 72 razy, z czego 33 do wraku Titanica, o którym w 1997 roku nakręcił film.
Wiecej informacji na temat wyprawy na oficjalnej stronie: deepseachallenge.com/latest-news/deepest-solo-dive-makes-history/.



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 29 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 2008, kończy 17 lat
ur. 1990, kończy 35 lat
ur. 1952, kończy 73 lat

