

28 lat później nie będzie powrotem Cilliana Murphy'ego do ikonicznej roli, ale przy filmie pracuje ponownie duet, który nie robił tego od dekad. Okazuje się, że praca nad jedną z poprzednich produkcji poróżniła obu z nich na tyle, że ich ścieżki się rozeszły. Co dokładnie się stało?
Ten film poróżnił twórców 28 lat później
28 dni później okazało się ogromnym hitem i klasykiem gatunku. Wcześniej jednak Alex Garland i Danny Boyle pracowali też nad filmem Niebiańska plaża, a później byli producentami przy 28 tygodniach później. To, co ich ostatecznie poróżniło i sprawiło, że ich drogi się rozeszły aż do czasów 28 lat później, to współpraca przy filmie W stronę słońca. Okazuje się, że Garland wolał pozostawić więcej niedopowiedzeń widowni. Z kolei Boyle życzył sobie więcej wyjaśnień.
Panowie zakończyli współpracę z powodu "różnic kreatywnych", choć po latach to Garland przeprosił za swoje zachowanie.
Ich współpraca rozkwitła ponownie przy okazji debiutu reżyserskiego Garlanda i Ex Machiny. Wówczas stwierdził on, że koniecznie musi pokazać efekt swojej pracy dawnemu koledze. To odnowiło ich kontakt i sprawiło, że teraz czekamy na 28 lat później.
Czy 28 lat później psuje kanon serii?
Ranking najlepszych filmów futurystycznych i dystopijnych
Źródło: screenrant.com

