WarnerMedia uruchamia nową platformę streamingową, która może być konkurencją dla istniejących już serwisów VOD. Zgodnie z informacjami z ubiegłego roku, usługa ma być dostępna w trzech planach taryfowych - najtańszy pakiet to dostęp do bazy filmów, średni pozwoli oglądać blockbustery oraz produkcje oryginalne, zaś w najdroższym do tego wszystkiego dojdą dodatkowe produkcje licencjonowane przez WarnerMedia. Serwis chce umożliwić widzom subskrypcję w cenie 16-17 dolarów miesięcznie i prawdopodobnie udostępni w ramach platformy także treści Cinemax, HBO oraz Warner Bros. TV.

Do tej pory platforma była znana właśnie jako WarnerMedia, jednak nie jest to jej oficjalna nazwa. Zgodnie z nowymi informacjami portalu TVLine, serwis może nazywać się HBO Max. Zdaniem dziennikarzy, w zarządzie wciąż trwają dyskusje na temat tego, jak powinna brzmieć nazwa platformy, jednak to właśnie HBO Max ma być obecnie faworytem wśród innych sformułowań. Brzmi to sensownie, biorąc pod uwagę, że subskrybenci HBO otrzymają dostęp do platformy automatycznie.

Według raportu Journal, po pierwszym (droższym) uruchomieniu płatnej transmisji strumieniowej, WarnerMedia - przy wykorzystaniu reklam - umożliwi widzom tańszą subskrypcję, tak, jak oferuje to Hulu. Alternatywna opcja może pojawić się jednak nie wcześniej niż w 2020 roku.

Zobacz także:

-

Netflix - nowości w platformie od 1 lipca. Bajer z Bel-Air i inne niespodzianki

-

HBO GO - nowości na lipiec 2019. Pełna lista filmów i seriali

WarnerMedia nie komentuje doniesień, wobec czego na razie podchodźmy do nich z dystansem. Gdy informacje znajdą swoje oficjalne potwierdzenie, natychmiast Was poinformujemy.