

Ania i Kasia chodzą do tej samej szkoły fryzjerstwa. Kasia chce wyrwać się na dobre z biednego domu, a Ania ułożyć sobie na nowo relacje z ojcem, do którego się niedawno wprowadziła, po opuszczeniu domu zaniedbującej ją matki. Dwie historie dziewczyn sprowadzają się do jednego – obie chcą zmienić swoją sytuację życiową, a przeszkadza im w tym wyniesiony z domu brak wiary we własne możliwości.
Obie aktorki dostały po raz pierwszy główne role i sprawdzają się znakomicie – są przekonujące i wzbudzają emocje. Czasem pozytywne, czasem negatywne – zależy to tak naprawdę od danej sceny, kontekstu i zachowania.
Fale prezentują spojrzenie na trudne życie rodzinne obu 17-latek i ich problemy, z którymi muszą się zmagać. Widzimy też, jak kształtuje się ich przyjaźń i jak jest ważna. W pewnym sensie jest to też opowieść o dorastaniu, gdyż obie dziewczyny na ekranie dojrzewają i uczą się czegoś ważnego o życiu. To naprawdę szczytne idee i dobry temat na film.
Grzegorz Zariczny nakręcił całość sprawnie, z pomysłem i dobrymi momentami. Wszelkie rozmowy dziewczyn są wiarygodne, naturalne i potrafią zainteresować. Fale to po prostu piękny film, przedstawiający życie młodych ludzi w bardzo naturalistyczny sposób.
Źródło: fot. Mirosław Sosnowski

