Film opowiadać ma o wydarzeniach związanych z zatonięciem amerykańskiego krążownika, który poszedł na dno w lipcu 1945 roku po tym jak został trafiony dwiema torpedami wystrzelonymi z japońskiego okrętu podwodnego. Z 900 członków załogi większa część zginęła w ciągu trzech dni od ran, pragnienia i w szczękach rekinów. Ocalało 317 osób. Kapitan statku Charles McVay (Nicolas Cage) został postawiony przed sąd za utratę okrętu w akcji bojowej a w roku 1968 z powodu nieustających pogróżek od członków rodzin zmarłych marynarzy, popełnił samobójstwo. Przedstawione zdjęcia ukazują zapewne drogę bohatera na salę sądową.

Reżyserią filmu "USS Indianapolis: Man of Courage" zajmuje się Mario Van Peebles, a w obsadzie znajdują się także Cody Walker, Tom Sizemore, Thomas Jane, Matt Lanter i Brian Presley. Wśród producentów wykonawczych jest Mariusz Łukomski z firmy Monolith Films (m.in. "Kamienie na szaniec", "Bitwa pod Wiedniem") i jest to polski wkład w powstanie tego filmu.

Nicolas Cage wciela się w postać kapitana Charlesa Butlera McVaya. Tę historię można było usłyszeć w filmie "Szczęki", kiedy Quint (Robert Shaw) opowiadał o tym zdarzeniu.

[sporwkinie.blogspot.com]