Larry David to popularny w Stanach Zjednoczonych komik i aktor, a także współtwórca seriali Seinfeld oraz Curb Your Enthusiasm. Przyzwyczaił on swoich fanów do kontrowersyjnego poczucia humoru - dość powiedzieć, że w najnowszym sezonie drugiej z tych produkcji główny bohater (David we własnej osobie) napisał musical o tytule... Fatwa, by następnie promować go w programie Jimmy'ego Kimmela opowieściami o zamiłowaniu ajatollaha Iranu do "rudych dziewczyn z Irlandii". Komik był gospodarzeniem ostatniego odcinka Saturday Night Live - jego monolog otwierający wywołał olbrzymie kontrowersje.
David rozpoczął swój występ od żartowania z siebie, następnie zaś poruszył temat ostatnich doniesień o molestowaniach, mówiąc m.in.:
Dalej komik żartował m.in. z obozów koncentracyjnych - warto w tym miejscu dodać, że David sam jest Żydem:
Zobaczcie sami:
Żarty komika wywołały prawdziwą burzę wśród amerykańskiej opinii publicznej. Suchej nitki na Davidzie nie zostawiają przedstawiciele Ligi Antynazistowskiej, Washington Post zorganizował już nawet specjalną medialną debatę na ten temat, a politycy Partii Republikańskiej proponują, by "Larry skończył karierę". W większości wypowiedzi pojawia się jednak ten sam wniosek - abstrahując od kontrowersji, monolog Davida określany jest najczęściej jako "nieśmieszny" i utrzymany w złym guście.
Wydawcy programu Saturday Night Live odmawiają na razie komentarza w tej sprawie.
Źródło: deadline.com / zdjęcie główne: HBO