Chu odniósł się do wielkiego szumu wokół filmu po decyzji studia o przesunięciu premiery o 9 miesięcy. Było wiele spekulacji, że dodanie 3D jest tylko jedną z przyczyn, ale reżyser twierdzi, że były to bzdury i nie chciał w ogóle odpowiadać na te plotki. Potwierdził, że opóźnienie spowodowane było tylko i wyłącznie dodaniem 3D. Dodał, że nie nakręcono żadnych nowych scen z Channingiem Tatumem.
- Nie powiem, co się stanie z Channingiem w filmie, ale nic z tych szalonych rzeczy, o których czytaliście. Po prostu zignorowaliśmy to. To było zabawne, kiedy wyszedł nowy zwiastun, wszyscy mówili, "jego jest więcej w filmie!" - opowiadał Jon Chu.
Producent Lorenzo Di Bonaventura podkreśla, że pomimo obecności postaci Duke'a, tworzenie kolejnych przygód miało zupełnie nowy kierunek i inny ton.
- Chcieliśmy stworzyć drugi film bardziej realistyczny, aby wydobyć z bohaterów więcej odwagi. Zawsze brałem udział przy produkcji filmów akcji, gdzie jeśli facet dostaje cios, czujesz ten cios, kiedy ktoś zostaje postrzelony, ty to czujesz - czytamy.
Chu opowiadał o jednej z najbardziej oczekiwanych scen akcji w filmie - pojedynku Storm Shadowa ze Snake Eyesem, który trwa pełne 10 minut i nie pada w nim ani jedno słowo, a w tle nie brzmi żadna muzyka. Ma być to hołd dla klasyka Larry'ego Hamy "Silent Interlude" z komiksów Marvela.
- Chcieliśmy zrobić coś naprawdę innego z ninjami, czego wcześniej nie pokazywaliśmy. Ponieważ mają maski i tak nie nic nie mówią, więc to było idealne miejsce na taki zabieg. Można było opowiedzieć historię poprzez ich walkę - opowiadał reżyser.
Producent dodaje, że fani narzekali na brak scen z ninja w pierwszej części. Dlatego w sequelu zdecydowano się stworzyć jeden główny wątek kręcący się wokół ich ulubionych postaci. Bonaventura twierdzi, że najważniejsze dla nich, poza oddaniem hołdu dla kreskówki z lat 80., był powrót do korzeni. Wszystko wskazuje na to, że chcieli wyciągnąć wnioski ze sporej krytyki pierwszej części i poprawić to, co fanom się nie podobało.
Ekipa G.I. Joe musi zmierzyć się z Zartanem, który pod koniec pierwszej części przejął tożsamość prezydenta USA. Na swoich usługach ma oddziały Kobry i opanowanych przywódców różnych krajów świata.
Premiera w USA w 2D i 3D zaplanowana jest na 29 marca. W Polsce film obejrzymy 12 kwietnia.
Break Exclusive: New G.I. Joe Has Amazing Ninjas - Watch More Funny Videos