Michal Platkow-Gilewski, szef działu marketingu, mówi, że decyzja nie należała do trudnych. Ekipa chciała się skupić przede wszystkim na godnym zwieńczeniu przygód Geralta i dostarczeniu graczom wciągającej rozgrywki na ponad 100 godzin. Nie zamierzano upychać trybu wieloosobowego do gry, do której on zwyczajnie nie pasuje.
A czy według was "Wiedźmin 3: Dziki gon" powinien zawierać multiplayera, czy pozostać wyłącznie przygodą dla samotnego gracza?