fot. Robert Pałka

W 2022 roku zadebiutował na Netflixie polski serial katastroficzny pod tytułem Wielka woda. Produkcja opowiadała o wydarzeniach z Wrocławia z roku 1997, kiedy to doszło do katastrofalnej w skutkach powodzi i podtopień. Serial Jana Holoubka cieszył się ogromną popularnością w momencie premiery, a Wielka woda dała o sobie znać ponownie po dwóch latach.

Niestety okoliczności stojące za tym już nie powinny tak cieszyć. Można śmiało założyć, że wzrost popularności serialu jest spowodowany tym, że na oczach mieszkańców Polski scenariusz z 1997 roku się powtarza, a część kraju jest dręczona przez destrukcyjny żywioł. Zachęca to jednak widzów do oglądania serialu, ponieważ ten w ostatnią sobotę wskoczył na 9. miejsce w dziesiątce najchętniej oglądanych seriali na Netflixie. W niedzielę Wielka woda znalazła się już na 4. miejscu, a zainteresowanie nie spada.

Wielka woda - opis serialu

Akcja serialu rozgrywa się podczas powodzi tysiąclecia, która nawiedziła Wrocław i okolice w 1997 roku. Gdy fala powodziowa zbliża się do stolicy Dolnego Śląska, zapada decyzja - aby oszczędzić miasto przed niszczącym żywiołem, należy poświęcić okoliczne wsie i pola. Jak jedna decyzja wpłynie na życie całej społeczności? Trójka głównych bohaterów, postawiona w obliczu sytuacji ekstremalnej, zmierzy się z wydarzeniami, których następstwem będzie ogrom zniszczeń oraz śmierć niewinnych osób.

Zobacz także:

-

Wielka woda: Anna Dymna z kolejną falą hejtu. O co chodzi?

-

Wielka Woda: Agnieszka Żulewska opowiedziała o kulisach serialu. Czego nie zobaczyli widzowie?