„Wołanie o pomoc” zakończyło się hołdem dla ofiar
Wczoraj w Stanach Zjednoczonych wyemitowano ostatni odcinek 7. sezonu i zarazem całego serialu Wołanie o pomoc, w którym twórcy oddali hołd ofiarom tragedii z 11 września 2001 roku. Uwaga na spoilery.


Na początku odcinka wyjawiono, że Lou zginął. Tommy nie przyjął tej informacji za dobrze i rezygnuje z pracy. Zachodnia prasa ocenia, że był to godny finał i dobre oddanie hołdu ofiarom 11 września, bez zbędnych sentymentalnych chwytów.
Nie ma w odcinku specjalnych przemów na temat śmierci Lou czy jego kolegów, którzy zginęli 11 września. Tommy natomiast nawiązuje do tego podczas przemowy do nowych rekrutów.
- To nie jest praca, to nie jest zawód. To powołanie, potrzeba, którą czujecie w kościach i w głowie. Odcinek zakończył się tym, że Tommy odjeżdża samochodem. Na przednim siedzeniu obok niego siedzi Lou, który albo jest halucynacją albo duchem. Chwilę później kamera oddala się pokazując na horyzoncie Manhattan.



naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1957, kończy 68 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1984, kończy 41 lat

