Właściwie nie ma dnia, by fani nie dyskutowali nad tym, kiedy i jak Fantastyczna Czwórka i członkowie X-Men wpasują się w Kinowe Uniwersum Marvela. Jak się teraz okazuje, bracia Russo także są zwolennikami takiego obrotu spraw, choć w całej sprawie wypowiadają się ostrożnie:
Zawsze są nowe historie do opowiedzenia. Może minie 10 lat, zanim opowie się następną, której bohaterem będzie Wolverine - kto wie? Niektórzy będą chcieli nas atakować za to, co teraz powiemy, ale furtka jest zawsze otwarta, jeśli tylko jest historia warta opowiedzenia. (...) W Marvelu mamy tysiące postaci i może teraz pojawi się do nich nowe podejście. (...) Są takie, które są specjalnie ważne dla nas, jak choćby Ben Grimm (The Thing/Stwór z Fantastycznej Czwórki - przyp. aut.). I wydaje się, że jest taka wersja tego filmu i tego świata, która ciągle musi zostać opowiedziana.
Przypomnijmy, że kilkanaście dni wcześniej bracia Russo dawali do zrozumienia, że marzy im się stworzenie produkcji właśnie z Fantastyczną Czwórką w roli głównej.
Źródło:
heroichollywood.com / zdjęcie główne: Marvel