Poprzednia produkcja studia From Software, do spółki z "Demon's Souls", napsuła graczom wiele krwi i niejednokrotnie wyzwalała chęć rzucenia padem o ścianę. Część druga wcale nie będzie pod tym względem inna, gdyż poziom trudności nie spadnie. Tanimura opowiada w wywiadzie, że wraz z zespołem chcieli stworzyć tytuł, który w równym stopniu będzie stanowił wyzwanie, co dawał satysfakcję, ponieważ odpowiedni balans jest najważniejszy.

Dowiadujemy się również, że gra pozwoli na większą swobodę w kwestii eksploracji. Jeśli zechcemy gdzieś pójść, to tam pójdziemy. Dark Souls II nie będzie wymagało od nas spełnienia odpowiednich kryteriów, abyśmy mogli wejść na niedostępny inaczej teren. Jak to wypadnie w praktyce, czas pokaże, choć prawdopodobnie pewnych ograniczeń uniknąć się nie da i mimo wszystko znajdą się miejsca, w które nie wejdziemy tak po prostu.

Na koniec informacja, która zapewne ucieszy wszystkich fanów - zgony będą dużo bardziej zróżnicowane (i zapewne częstsze).