Zack Snyder wyjawia, że wprowadzenie Wonder Woman do historii następuje bardzo organicznie. Wpadli na to trzymając się jednej idei: "nie chowajmy nic na później, spróbujmy wszystkiego".

- Przez wejście Wonder Woman zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy bliżej Ligi Sprawiedliwości, niż sądziliśmy. Dzieli nas od tego zaledwie jeden film - tłumaczy.

Reżyser wyjawia, że w filmie Wonder Woman ma ponad 5000 lat. Okazuje się, że nie jest ona już superbohaterką, bo przez tajemnicze okoliczności przeszła na emeryturę. Być może poznamy te informacje w solowym filmie Wonder Woman. Gal Gadot wyjawia, że jej postać jako Diana Prince stara się wtopić w tłum. Sama aktorka nie chce, by ludzie myśleli, że jest ona idealna.

- Ona widziała wszystko i widziała, do czego są zdolni ludzie, dlatego też trudno jej wrócić do walki - wyjaśnia Gal Gadot.

Czytaj także: Najlepsze filmy 2016 roku

Natomiast Deborah Snyder dodaje kilka słów o Wonder Woman w filmie oraz mówi o jej solowych przygodach:

- Jej seksualność jest częścią jej mocy, ale jest ona także ikoną feministek. Płeć jest gorącym tematem, więc jej powrót jest bardzo na czasie. Ten feminizm jest w sposobie, w jaki podeszliśmy do tej postaci - szczególnie w solowym filmie. Cofnięcie się w czasie i stworzenie tzw. originu w filmie kostiumowym pozwala pokazać rolę kobiety w historii świata. Jest w tym dużo humoru. Wciąż pokazujemy coś ważnego, ale jednocześnie bawimy się tym.

Co ciekawe - pojawił się nowy materiał wideo stworzony we współpracy z tureckimi liniami lotniczymi, które występują w filmie. W nim też widzimy, że Wonder Woman leci ich samolotem w jakieś miejsce. Nie wiadomo, czy to oznacza, ze bohaterka nie będzie mieć mocy latania.

Amy Adams, która powraca jako Lois Lane, potwierdza, że jej bohaterka jest w związku z Clarkiem Kentem i razem mieszkają. Zdradza, że Clark Kent zmienił trochę Lois, bo odbudował w niej wiarę w człowieka. Mówi, że jej związek z Clarkiem nie jest zwyczajny i normalny. Ich wspólne mieszkanie wiąże się z pewnymi problemami, których aktorka nie chce wyjawiać. Potwierdza, że ma wspólne sceny z Batmanem, które wymagały dużej ilości efektów specjalnych. Zapowiada, że to bardzo ważna chwila.

Henry Cavill wyjawia, że Superman jest już bardziej przyzwyczajony do bycia superbohaterem. Robi wszystko, co w jego mocy, by uratować jak najwięcej ludzi się da.

- Nie zgadza się z formą, jaką Batman wykorzystuje do wymierzania sprawiedliwości. Dla tego chłopaka z farmy, który stara się postępować słusznie, sprawiedliwość bez względu na cenę nie jest czymś, co może on zaakceptować - tłumaczy aktor.

źródło: Empire

Superman będzie chciał wykorzystać dziennikarskie umiejętności Clarka Kenta, by pokazać światu, jak Batman działa i że nie jest to dobry człowiek. Okazuje się, że nowy Clark Kent nie będzie łamagą, bo to według Henry'ego Cavilla zwraca zbyt wiele uwagi. Opowiada, że walka Supermana z Batmanem ma głębsze znaczenie, bo to pojedynek dwóch kompletnie odmiennych podejść do bycia superbohaterem i do sprawiedliwości. Oczywiście Cavill uważa, że Superman wygra.

Magazyn Empire opublikował także 15 zdjęć z filmu, które pokazują różne ciekawe ujęcia. Zachodni dziennikarze dostrzegli, że jedno z nich pochodzi z zapowiadanej sekwencji snu. Na nim też widać znak omega wyryty w ziemi, który fanom komiksu ma prawdopodobnie sugerować nadejście popularnego złoczyńcy zwanego Darkseid . Być może będzie on czarnym charakterem filmu Justice League Part One. To zdjęcie jest pierwsze w powyższej galerii.

Przypomnijmy, że jednym z czarnych charakterów filmu Batman v Superman: Dawn of Justice jest Doomsday. W plotkach mówiono, że drugim groźniejszym jest Bizzaro .

Batman v Superman: Dawn of Justice zadebiutuje w Polsce 1 kwietnia 2016 roku.

Film "Zjawa" z Leonardo DiCaprio i Tomem Hardym w kinach już od 29 stycznia.