Ars Independent Festival 2024 - relacja z katowickiego wydarzenia
Katowicki Ars Independent Festival dobiegł końca, więc czas podsumować to wyjątkowe wydarzenie dla miłośników kina niezależnego, animacji, wideoklipów i gier.
Katowicki Ars Independent Festival dobiegł końca, więc czas podsumować to wyjątkowe wydarzenie dla miłośników kina niezależnego, animacji, wideoklipów i gier.
Od 8 do 13 października Katowice stały się multimedialnym centrum filmu, wideoklipu i gier. Uczestnicy tegorocznej odsłony Ars Independent Festival mogli brać udział w pokazach w Kinie Światowid i Kinoteatrze Rialto. Ponadto w klubie muzycznym Piąty Dom na graczy czekało kilka stanowisk z niezależnymi grami, które brały udział w konkursie.
Otwarcie festiwalu nastąpiło w Kinoteatrze Rialto. Podczas części oficjalnej na scenie pojawili się m.in. Przemysław Sołtysik z żartobliwą przemową (dyrektor Ars Independent Festival) i Ewa Sadkowska (dyrektorka Instytucji Filmowej SILESIA FILM). Następnie zespół Black Box Music dał półgodzinny koncert, który był niecodziennym doznaniem. Na ekranie widniały dłonie dyrygenta, a słuchaliśmy połączenia klasycznych instrumentów z odgłosami... garnków, gumek recepturek i wiertarek. Prowadzący określił ten występ "ekstremalnym". Tego samego wieczoru zaprezentowano film Camper, przed którym odbyła się krótka rozmowa z reżyserem Łukaszem Suchockim oraz Szymonem Milasem, jednym z głównych aktorów produkcji. Ten polski film drogi, który był częściowo improwizowany, został nagrodzony gromkimi oklaskami.
Od środy 9 października rozpoczęto wyświetlanie produkcji, które brały udział w Konkursie Czarnego Konia Filmu. Na pierwszy ogień poszły In a Violent Nature oraz Pod wulkanem, które można było oglądać w Kinie Światowid, a dokładniej – w sali Królestwo. O 18.30 zaprezentowano pierwszy set animacji w ramach Konkursu Czarnego Konia Animacji. Przedstawiono 11 krótkometrażowych produkcji, które wykorzystywały różne techniki animacyjne. Po pokazie programerka Magdalena Cielecka porozmawiała z twórczyniami poszczególnych tytułów: Raquel Salomé Velásquez Castaño (Wieczne poszukiwanie siebie), Zuzanną Szor (Ość czasu) oraz Janne Willockx (A Single Day). Artystki krótko opowiedziały o swoich inspiracjach i kulisach powstawania produkcji. Sala wypełniła się połowicznie. Prawdopodobnie dlatego, że w pobliskim Rialcie o tej samej porze odbywało się wydarzenie specjalne – wyświetlono film Menu z Ralphem Fiennesem, a kolację zaserwował topowy szef kuchni, Marcin Czubak.
Tego dnia w Światowidzie zaprezentowano konkursowy film Spirit Of Ecstasy w reżyserii Heleny Klotz, z którą po seansie porozmawiał Mateusz Demski w towarzystwie tłumaczki. Francuska twórczyni ciekawie opowiadała o castingu do roli głównej bohaterki, fabule oraz przyszłym projekcie. Uczestnicy oczywiście mogli zadawać pytania.
Od środy do piątku od 12.00 do 20.00 festiwalowicze mogli zagrać w niezależne gry, które były dostępne w Piątym Domu. W ramach Konkursu Czarnego Konia Gier Wideo do wyboru były: Arctic Eggs, Chants Of Sennaar, Krypta Fm, Slay The Princess, The Cosmic Wheel Sisterhood oraz Viewfinder. Ja miałam przyjemność zagrać w ten ostatni, pomysłowy tytuł. Miejsce, które kojarzę z koncertów metalowych, przeobraziło się w przyjemną przystań dla miłośników gier komputerowych. Dzięki specjalnie przygotowanemu wystrojowi nie dało się przeoczyć tego miejsca oraz wydarzenia. Zwycięzcą konkursu okazał się Chants Of Sennaar.
W czwartek 9 października o 14.30 wyświetlono etiudy filmowe w ramach Rozbiegu. Był to przegląd krótkich metraży Szkoły Filmowej im. K. Kieślowskiego. Po seansie miała miejsce rozmowa z twórcami produkcji Czarna woda (Joanna Różniak), Sprzedawca (Patryk Kaflowski) oraz Miasto jeży (Mateusz Rybiński). Ostatnie dzieło zapadło mi w pamięć, ponieważ opowiadało historię uzależnionych osób, które komunikowały się w języku migowym. Co ciekawe, tytuł ten znalazł się na długiej liście nominowanych do Oscara krótkometrażówek. Moderatorka Paulina Pikiewicz wypytywała artystów o techniczne aspekty (montaż i realizację dźwięku), a także o zamysł historii oraz międzynarodową promocję. Twórcy ciekawie i konkretnie odpowiadali na pytania. Aż szkoda, że rozmowy nie trwały dłużej. Już o 16.00 zaplanowany był kolejny konkursowy seans – queerowego filmu National Anthem w reżyserii Luke'a Gilforda. I to właśnie ta produkcja wygrała Czarnego Konia Filmu dzięki głosom oddanym przez widzów.
Po seansie odbyło się wydarzenie towarzyszące Body Language, czyli pokaz prac Bogny Burskiej, Dominika Ritszela i Kuby Stępnia. Po projekcji filmów krótkometrażowych oraz rozmowach z twórcami zaprezentowano drugi set animacji. To właśnie podczas tej części wyświetlono produkcję, która zdobyła Czarnego Konia Animacji – Anomalię.
W weekend wyświetlono kolejne konkursowe produkcje: The Great Yawn Of History oraz Giant’s Kettle. Te tytuły trafiły wyjątkowo na ekran w sali Ukryte w Światowidzie. Warto dodać, że na osoby, które wcześniej nie dały rady obejrzeć konkursowych filmów czy animacji, czekały powtórki. W trakcie całego festiwalu odbył się też przegląd filmów Dereka Jarmana – pokazano tytuły, takie jak Anglicy (1987), Sebastian (1975), Burza (1979) i Jubileusz (1978).
Z kolei w piątek i sobotę prezentowano wideoklipy w ramach Konkursu Czarnego Konia Wideoklipu, w którym zwyciężył Legion w reżyserii Kamila Wójcika oraz Cat Kaczmarek. W weekend na festiwalowiczów czekały dodatkowe atrakcje. Klopsztanga – wydarzenie, w którym Paweł Trzepizur, twórca Krypty Absurdu, odkrywał najlepsze niepokazywane wcześniej wideoklipy i animacje z poprzednich edycji Arsa. Do tego odbyły się spotkania z projektantami gier w ramach Hekser z Hałdy, a także z montażystą filmowym i znawcą wideoklipu, Maciejem Gryzełką, w ramach Choked & Blind.
Uroczyste zakończenie Ars Independent Festival 2024 miało miejsce w niedzielny wieczór w Kinoteatrze Rialto, gdzie wręczono wszystkie nagrody. Na zamknięcie imprezy odbył się koncert zespołu Lasy oraz Hertz Haus.
Katowicki festiwal okazał się wyjątkowym wydarzeniem. Zjednoczył ludzi o otwartych umysłach, szukających nowych wrażeń w kinie niezależnym, animacjach czy grach. Młodzi twórcy mogli pochwalić się nietuzinkowymi, a czasem bardzo osobistymi dziełami, które poruszyły serca widzów. Warto również docenić festiwal za wzorową organizację, a także przyjemną i bardzo przyjazną atmosferę. Ars Independent Festival stał się obowiązkową imprezą dla miłośników kina i gier.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat