W sobotnich finałach League of Legends Illuminar Gaming spotkał się z Team DPD i odniósł druzgocące zwycięstwo 2:0. DPD, mimo kilku naprawdę udanych akcji, w tym zdobycia w pierwszym meczu otwierającego zabójstwa, nie było w stanie przejąć odpowiednio mocnej kontroli nad mapą. Druga rozgrywka była jeszcze bardziej zacięta, a krew przelała się już w pierwszej minucie. Mecz nie trwał nawet pół godziny i obyło się bez sięgania po buffa Barona przez którąkolwiek z drużyn. Illuminar zakończyli finały bogatsi o zwycięstwo i 46.ooo zł.

Fot. Węc PR

Druga część finałów, tym razem w Counter-Strike: Global Offensive była znacznie bardziej urozmaicona. Team Kinguin pokonał z VenatoreS 2:1 mimo początkowej straty punktów. Pierwszy mecz odbył się na mapie Cache, rozpoczynając mocnym atakiem VenatoreS, Pingwiny stawiały zacięty opór, jednak na niewiele się on zdał i przegrali oni 9:16. Następne rozgrywki, na mapach Cobblestone i Inferno, to już inna para kaloszy i tutaj Kinguin pokazał na co ich stać, wpierw wygrywając 16:1o a następnie już po porostu miażdżąc oponentów 16:2

Finały PLE 2017 są kolejnym dowodem na to, jak eSport w Polsce zatacza coraz szersze kręgi. Może już czas na to, by był lepiej promowany także wśród nie-graczy?