Johannes Schachmann: rozmowa z twórcami komiksu [wywiad]
Johannes Schachmann. Życie i czasy ukazuje się na MFKiG w Łodzi. Prezentujemy krótki wywiad z twórcami komiksu: Mateuszem Piątkowskim i Jackiem Kuziemskim.
Johannes Schachmann. Życie i czasy ukazuje się na MFKiG w Łodzi. Prezentujemy krótki wywiad z twórcami komiksu: Mateuszem Piątkowskim i Jackiem Kuziemskim.
Reklama
Filip Chruszcz: Wydaje się, że Jerzy (redaktor naczelny Wydawnictwa 23) jest trochę jak ojciec tytułowego bohatera — czego się nie dotknie, zamienia w komiksowe złoto. Spodziewacie się sukcesu na MFKiG?
Mateusz Piątkowski: Ja jeszcze nigdy nic nie miałem wydanego, więc staram się nie nastawiać na nic. Najważniejsze, żeby Jerzemu inwestycja w nasz komiks się zwróciła, i aby to był pierwszy, ale nie ostatni zbiór Schachmannowych historyjek.
Jacek Kuziemski: Byłoby nam bardzo miło, gdyby komiks okazał się sukcesem. Życzę tego nam i oczywiście wydawcy. Daliśmy dużo serca temu projektowi i z pewnością byłoby to zwieńczeniem naszych trudów i zachęta do dalszej pracy.
Skąd pomysł na zebranie opowiadań z Warchlaków w jeden, stustronnicowy tom?
Mateusz i Jacek: Z inicjatywą wyszedł Jerzy. To była dla nas super sprawa, bo Schachmann miał potencjał do zapełnienia całego albumu i mam nadzieję, że nam się udało ten potencjał wykorzystać w pełni.
Myślicie nad pełnometrażową historią Schachmana czy wolicie go pozostawić w formie krótkich opowieści?
Mateusz: Na razie mamy jeszcze dużo krótkich historii do opowiedzenia, ale kto wie, czy w czasie pisania nie połączą się w jedną całość.
Jacek: Zastanawialiśmy się nad tym, jednak rysowanie komiksów jest czasochłonnym zajęciem i o wiele łatwiej wyprodukować historyjkę zamkniętą w kilkunastu-dwudziestukilku stronach. To dość wygodna ilość, dająca możliwość poszalenia ze scenariuszem, opowiedzenia czegoś więcej niż kilku żartów w szorcie, a zarazem niepozwalająca historii się rozwlec.
Jak wygląda proces twórczy po tak długim okresie współpracy? Scenariusze do pierwszych opowiadań były bardziej rozbudowane, a teraz są tylko krótkie wskazówki?
Jacek: Zazwyczaj Mateusz pisze scenariusz, spotykamy się na piwo, obgadujemy wszystko. Mateusz pisze kolejną wersję, a potem w zależności od ilości czasu konsultujemy układ kadrów i storyboard. Wtedy zaczynam rysować.
Mateusz: Ilościowo wychodzi cały czas tyle samo scenariusza, czyli tam, gdzie mam jakąś konkretną wizję to się rozpiszę, a jeśli nie ma tylu istotnych detali, to lecę bardzo skrótowo.
Jacek: W gruncie rzeczy forma scenariusza nie zmieniła się pomiędzy pierwszą i ostatnią historyjką komiksu. Dla mnie to bardzo wygodne, bo zazwyczaj cały ten blok tekstu drukuję i wykorzystuję do narysowania na nim storyboardów.
Filip: Bierzecie na warsztat wszystko: popkulturę, historię, sztampowe życie korporacyjne. Naszła Was kiedyś myśl, że może tym razem posunęliście się za daleko? Może był jakiś pomysł, którego właśnie przez to nie zrealizowaliście?
Mateusz: Nie. Zresztą Jacek trzyma rękę na pulsie, żeby te historie nie stały się jakąś wulgarną jazdą bez trzymanki. Z tego powodu nie mamy w komiksie przekleństw.
Jacek: bnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn (kot postanowił ocenzurować wypowiedź Jacka, przejmując jego klawiaturę - przyp. red.) Na wstępie współpracy narzuciłem cenzurę związaną z wulgaryzmami, mając doświadczenie w wydawaniu komiksów pełnych przekleństw. Czasem fajnie jest rzucić mięsem, ale ogólnie to nie warto. Prócz tego, chyba nie boimy się żadnych tematów.
Pracujecie obecnie nad czymś niezwiązanym z Schachmannem?
Nie możesz zdradzić, co?
Mateusz: Jesteśmy na etapie pierwszych planów i koncepcji, więc nie ma co za dużo opowiadać, żeby nie zapeszyć, ale będzie to kolejna krótka historyjka. Chyba że Jacek chce coś więcej dodać, bo to w sumie on do mnie z tym projektem przyszedł.
Jacek: Z informacji pewnych, będzie to kolorowy komiks spod znaku kontusza i szabli, inspirowany klimatem Pierwszej Rzeczypospolitej. Ostatnio opublikowałem jeden z pierwszych kadrów na moim Facebooku.
Wiem, że to ryzykowne pytanie i najprawdopodobniej nie otrzymam na nie odpowiedzi, ale trudno. Będzie drugi tom?
Mateusz: Jak już mówiłem, pomysły na historie są. A czy kiedyś zostaną wydane? Czas pokaże.
Jacek: Bardzo byśmy chcieli pociągnąć historię Johannesa Schachmanna dalej. Zostało jeszcze dużo do opowiedzenia z życia czarnoksiężnika, jak również i mieszkańców jego zamku.
No właśnie dzięki temu, jak to jest przez Was prowadzone, możecie tak naprawdę zrobić wszystko. Może nawet Schachmann w kosmosie?
Mateusz: Hmm...
Jacek: Mateusz już sugerował taką możliwość.
Źródło: fot. Wydawnictwo 23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
Bruce Willis
ur. 1955, kończy 69 lat
Glenn Close
ur. 1947, kończy 77 lat
Harvey Weinstein
ur. 1952, kończy 72 lat
Agnieszka Pilaszewska
ur. 1965, kończy 59 lat
Przemysław Bluszcz
ur. 1970, kończy 54 lat
Reklama
Reklama
Co o tym sądzisz?