

Powoli zbliżamy się do końca roku. W sklepach znajdziecie ozdoby świąteczne, oczywiście obok dyń i wycieraczek z duszkami. Można by pomyśleć, że All I Want for Christmas Is You czai się tuż za rogiem... jak Magda Gessler wyczuwająca na zapleczu mrożonki. W rzeczywistości zostały nam jeszcze trzy miesiące do dnia, w którym w każdym sklepie usłyszymy zapętloną Mariah Carey, a potem kłótnie o puszczanie fajerwerków w Sylwestra.
W tym czasie do kin wejdzie wiele filmów, więc postanowiliśmy zebrać dziesięć najciekawszych tytułów i pokrótce je Wam przedstawić. Dzięki temu będziecie wiedzieć, co warto mieć na oku. W naszym zestawieniu znajdziecie nadchodzące widowisko science fiction Tron: Ares, które (według pierwszych opinii) może nie ma zbyt głębokiej fabuły, ale jest prawdziwą ucztą dla oczu i uszu. Brzmi jak coś, co trzeba obejrzeć na dużym ekranie. W październiku zadebiutuje LARP. Miłość, trolle i inne questy. To produkcja w reżyserii Kordiana Kądziela, którego znamy z hitu 1670. Serial osiągnął ogromny sukces, więc na pewno wielu fanów sprawdzi, czy film będzie równie dobry. Nasz recenzent Adam Siennica twierdzi, że się nie zawiedziecie.
W nadchodzących miesiącach czekają na nas wielkie kinowe powroty. Na dużym ekranie zadebiutują Czarny telefon 2, Wicked: Na dobre, Avatar: Ogień i popiół, a także nowiutki Predator. Każdy z tych tytułów może stać się hitem. Sequele Wicked i Avatara prawdopodobnie rozbiją box office. Cóż, ja na pewno dołożę cegiełkę do sukcesu tego pierwszego i będę trzymała kciuki, byśmy w przyszłości mogli zobaczyć więcej genialnych adaptacji musicali.
Do zestawienia dołączyliśmy kilka być może mniej oczywistych tytułów. Na liście jest czarna komedia Ostatni Wiking o dwóch braciach z jednym wielkim sekretem – premiera 17 października w kinach. Pierwsze recenzje nastrajają pozytywnie, więc pomiędzy blockbusterami warto znaleźć chwilę oddechu na dobre kino bez wielkich efektów specjalnych.
Dodaliśmy też Good Boy – zapowiada się bardzo oryginalny horror. Historia jest opowiadana z punktu widzenia pupila, co było ogromnym wyzwaniem dla twórców. Pies to może nie kot, ale nadal nie słucha instrukcji tak, jak robi to człowiek.
Nasze zestawienie zamyka Błysk diamentu śmierci, który na całego bawi się formą i popkulturowymi odniesieniami. To także ukłon w stronę Jamesa Bonda i kina szpiegowskiego. Ostrzegamy jednak – dla niektórych widzów może być to przerost formy nad treścią.
KINO: 10 filmów, które warto obejrzeć do końca 2025 roku
Poniżej znajdziecie galerię 10 filmów, które warto zobaczyć w kinie w 2025 roku. Lista zawiera tytuły, zdjęcia i daty premiery.

