naEKRANIE poleca: legalny film za darmo #1
Nie wiecie, co zrobić wieczorem? Mamy dla Was nowy cykl – codziennie inny film do obejrzenia w sieci. Legalnie. Za darmo. Bo przecież wbrew pozorom dużo dobrych starszych tytułów można tam znaleźć. Są już w domenie publicznej albo ich właściciel je po prostu udostępnił. Są tu hollywoodzkie hity i stare dobre polskie filmy. I jesteśmy też my. Dla Was. Codziennie znajdziemy coś ciekawego i polecimy, a zaczynamy z grubej rury. Zobaczcie najgorszy film świata - Plan dziewięć z kosmosu.
Nie wiecie, co zrobić wieczorem? Mamy dla Was nowy cykl – codziennie inny film do obejrzenia w sieci. Legalnie. Za darmo. Bo przecież wbrew pozorom dużo dobrych starszych tytułów można tam znaleźć. Są już w domenie publicznej albo ich właściciel je po prostu udostępnił. Są tu hollywoodzkie hity i stare dobre polskie filmy. I jesteśmy też my. Dla Was. Codziennie znajdziemy coś ciekawego i polecimy, a zaczynamy z grubej rury. Zobaczcie najgorszy film świata - Plan dziewięć z kosmosu.
Jakże inaczej zacząć nasz nowy cykl, jak nie od rzeczy absolutnie kultowej? Oto ona.
Był sobie przed laty pewien młody człowiek, który zakochał się w kinie. Była to miłość wielka i nieodwzajemniona. Bo kiedy sam zaczął kręcić filmy, były one tak złe, że aż zęby bolały. Gość się nazywał Ed Wood, a po latach powstała nawet jego filmowa biografia (w reżyserii Tima Burtona). Ale gdy kręcił, mało kto chciał to oglądać, a gwizdów było co niemiara. Fakt – jego filmy były źle nakręcone, źle zagrane, pełne nieudolnie wklejonych kawałków starych kronik filmowych, przerażająco tanie, z głupawymi scenariuszami, ale też i - przede wszystkim - pełne pasji! I do dziś to widać.
Czytaj również: Ed Wood - niechciane dziecko kinematografii
Oto najsłynniejszy z nich - Plan dziewięć z kosmosu, wielokrotnie ogłaszany najgorszym filmem wszech czasów. Moim zdaniem są równie złe, ale trzeba przyznać, że to fabuła pełna złych kosmitów, czegoś w rodzaju zombie i ogólnie bez większego sensu. Jest tu nawet sam słynny Bela Lugosi, który co prawda nie dożył premiery, ale Wood profilaktycznie, jeszcze zanim wymyślił scenariusz, nakręcił kilka ujęć z niezapomnianym Draculą sprzed lat, zakładając, że to się jakoś sklei. I faktycznie.
A wiecie, skąd się wziął taki dziwny tytuł? Bo władze Kościoła Baptystów, które sfinansowały ten film (serio), nie zgodziły się na pierwszą propozycję reżysera - "Hieny cmentarne z kosmosu".
No to teraz już szykujcie popcorn, wołajcie znajomych (taki film to aż grzech oglądać bez towarzystwa) i zapraszamy na seans. W języku angielskim, ale obiecujemy – jutro będzie coś po polsku.
[video-browser playlist="632160" suggest=""]
Najlepsze z 24h
naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 44 lat
ur. 1949, kończy 76 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1955, kończy 70 lat