W artykule nie będę omawiać oczywistych podstaw znanych każdemu fanowi serialu Mighty Morphin Power Rangers w różnych jego inkarnacjach. Nie będzie więc tutaj ani Rity ani Goldara.

Skupiam się na dziwacznych przeciwnikach, którzy wpisywali się w kiczowatą konwencję serialu. Niektórzy nawet wyznaczali nowe trendy, bo nikt nie spodziewał się aż tak absurdalnych pomysłów. Może któryś pojawi się kiedyś w kinowej serii?

Raper Dynia

Uznano go za najdziwniejszego złoczyńcę, z jakim przyszło się mierzyć bohaterom. Kiedy słyszymy Zordona mówiącego, że Dynia będzie chciał odciągnąć uwagę bohaterów inteligentnym rapem i rymami, trudno nie zaśmiać się z absurdu sytuacji. W pewnym sensie starcie wygląda jak rapowa bitwa, w której Power Rangers nie są zbyt dobrzy.

Spit Flower

Cały zamysł odcinka był trochę dziwny. Rita chciała tak naprawdę zrobić na złość Kimberly i zniszczyła jej model, na którym pracowała. Potem zaatakował ich potwór wyglądający jak gumowy kwiat, którego supermocą jest... plucie kwiatami. Wystarczająco dziwnie?

Magnet Brain

Przygody Power Rangers są przeznaczone dla młodych odbiorców, więc musiało być też edukacyjnie. Takim sposobem dostaliśmy dziwacznego wroga, którego głowa jest dużym magnesem. Cóż, jakoś w walory edukacyjne tego antagonisty nie wierzę, ale przynajmniej fajnie wygląda.

Chunky Chicken

Trzeba przyznać... twórcy tego serialu byli niezwykle kreatywnymi ludźmi. Kto mógłby wpaść na potwora wyglądającego jak gigantyczny gruby kurczak? Do tego ma broń w postaci...  dużych nożyc ogrodniczych. Tylko że on w zasadzie ich nie używa... bo zna kung-fu.

Pudgy Pig

A to dopiero przeciwnik wyższej kategorii wagowej. Duży prosiak w kasku rzymskiego centuriona... tak absurdalnie, że aż śmiesznie. W czasie walki zjada broń rangerów, ale ma słabość... pikantne jedzenie.