Cykl filmów o Harrym Potterze (2001-2011)

Ciężko wyróżnić jeden tytuł, ponieważ nawet najsłabsza odsłona serii jest całkowicie magiczna. To nie jest już magia związana z iluzją i sztuczkami, ale wciąż pasuje do tego zestawienia. Nie ma bowiem innych filmów, które aż tak kipią magią, jak te. Jeśli oglądacie te filmy po raz któryś tam, to warto zwrócić uwagę na pomniejsze elementy, które właśnie tworzą magiczny świat – ekspozycje sklepów, sal lekcyjnych, gabinetów, czarodziejskie gadżety, ubiór i inne takie drobnostki, które budują niesamowity klimat. Jeśli potrzebujesz uwierzyć w magię, to właśnie Harry Potter sprawi, że tak się stanie.

Stardust (2007)

Film jest niezwykle widowiskową podróżą do świata magii, która dostarcza niezapomnianych wrażeń. Nie mogło zresztą być inaczej, skoro produkcja jest ekranizacją prozy Neila Gaimana. Tristan niczego na świecie nie pragnie bardziej niż kochać i czcić swoją ukochaną Victorię. Jego miłość nie zna granic, obiecuje więc dziewczynie gwiazdkę z nieba. Aby jednak udało mu się spełnić swoje przyrzeczenie, musi dosłownie… schwytać magię. Tristan wybiera się więc w niebezpieczną podróż do Krainy Czarów, z której podobno się nie wraca. Porywająca opowieść o uczuciach, przygodzie, magii i miłości, która nie zna granic. Bardzo dobra ekranizacja.

Houdini (1953)

Najlepszy film o Houdinim, jaki powstał, a niestety zapomniany i niedoceniany. W rolę tego magika brawurowo wcielił się Tony Curtis, a partnerką na ekranie była mu Janet Leigh. Ten duet ma pomiędzy sobą tyle chemii, że jest w stanie zatrzymać każdego przy ekranie. Historia jest biograficzną opowieścią o Harrym Houdinim, którego poznajemy gdy jest jeszcze młodym chłopakiem, który dopiero zaczyna swoją obiecującą karierę jako magik. Podążamy jego burzliwymi losami, przy okazji wiele dowiadując się o sobie. To zasługa rewelacyjnego, bardzo przemyślanego scenariusza. Całość dopieszcza muzyka Roya Webba. Warto.

Twarz (1958)

Film napisany i wyreżyserowany przez niezapomnianego Ingmara Bergmana opowiada o Albercie Vogerze i jego tajemniczym Teatrze Magnetycznego Zdrowia. Vogler prezentuje w nim niesamowite i niezrozumiałe dla większości sztuczki, które ściągają na niego gniew stróżów prawa. Ten jednak jest zbyt przebiegły, by dać się zwieść i nic nie jest w stanie powstrzymać go przed tym, by móc zaprezentować się szerokiej publiczności i zobaczyć zachwyt w ich oczach. Film, którego gwiazdami są Max von Sydow i Ingrid Thulin, ma w sobie ogromny magnetyzm i oryginalny klimat. Jego seans staje się punktem wyjściowym do metafizycznych rozważań.