NY COMIC-CON 2013: Początek wyprawy
Wychodząc z metra, mijam grupę wesołych cosplayowiczów, wśród których króluje Wolvie oraz Superman, i kieruję się w stronę budynku Javits Center. To musi być to. New York Comic-Con już tuż za rogiem.
Wychodząc z metra, mijam grupę wesołych cosplayowiczów, wśród których króluje Wolvie oraz Superman, i kieruję się w stronę budynku Javits Center. To musi być to. New York Comic-Con już tuż za rogiem.
Po dokładnym sprawdzeniu informacji, wchodzę do gigantycznego centrum handlowego i razem z tłumem innych uczestników zostaję skierowany do jego podziemi. Pierwsze godziny NYCC to tak naprawdę czekanie w ogromnych kolejkach, które non stop się powiększają. Co chwilę dochodzą nowi fani - do godziny 15:00 czeka nas ok. 7-10 tysięcy. Ta liczba ciągle rośnie i przypuszczam, że tak było przez długi czas.
Atmosfera jest pozytywna, wesoła, ale czuć w powietrzu podniecenie i napięcie. Każdy z nas jest świadomy, że czekał na tę chwilę cały rok, a ona już zaraz nadejdzie. Jeszcze tylko chwila niecierpliwego oczekiwania. Kolejka wiele mówi o New York Comic-Con i tego typu konwentach. W niej bowiem możemy dostrzec cały przedział wiekowy - dzieci, młodzież, dorosłych, a nawet seniorów z wnukami. Końca oczekiwania nie widać, więc wiele osób, w tym ja, siada na betonowej podłodze i nieustannie stara się kultywować sztukę cierpliwości.
[image-browser playlist="587512" suggest=""]
W tym roku organizatorzy ponownie po cichu liczą, że pod względem liczby uczestników przeskoczą San Diego Comic-Con, najpopularniejszy i największy konwent na świecie. Nie jest tajemnicą, że co roku są takie plany, ale na razie nie udaje się osiągnąć celu. Nie jest to łatwe do osiągnięcia, bo musiałoby w centrum konwentowym w Nowym Jorku znaleźć się ponad 130 tys. fanów. Ludzie z New York Comic-Con wykazują się nie lada zapałem i profesjonalizmem w tej rywalizacji. Może w tym roku się uda?
Po kilku godzinach oczekiwania w końcu ruszamy dalej ku przygodzie. Najpierw długim korytarzem, potem ruchomymi schodami do hali głównej. Ależ ona jest potężna! Na podłogach przykuwa oczy elegancki czerwony dywan niczym z premiery gorącego filmu, a całość podzielona została na sekcje z grami, gadżetami i komiksami.
[image-browser playlist="587513" suggest=""]
Przytłoczony ogromem miejsc do zwiedzania, zdaję sobie sprawę, że w tym dniu autografów nie zbiorę. Oko przyciąga stoisko z tysiącami przecenionych trade'ów, więc ono staje się pierwszym punktem mojego programu. W końcu uda się uzupełnić kolekcję. Wokół - setki wzorów t-shirtów z superbohaterami, a dalej stoisko z kolekcjonerskimi wersjami figurek. Zaczynam czuć, że wzrok mi oszaleje, a oczy wyjdą z orbit, gdyż tyle wartych uwagi rzeczy można dostrzec na zaledwie kilku stoiskach. Zdecydowałem się zanurzyć w wypełnionych różnymi komiksami długich pudłach (tzw. longboxach) i przejrzeć je bez wytchnienia. Takim sposobem odwiedzam kilka komiksowych stanowisk i ani się obejrzałem - mija sześć godzin!
Jeszcze tylko umówione spotkanie z kolegą i wychodzę na zewnątrz. Świeże powietrze wpływa pobudzająco, ale dziś już padam z nóg. Jutro wrócę po więcej wrażeń i niezapomnianych doświadczeń.
[image-browser playlist="587514" suggest=""]
Łukasz Stokowski – założyciel internetowego sklepu komikslandia.pl
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1947, kończy 78 lat
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1973, kończy 52 lat
ur. 1979, kończy 46 lat