Pyrkon 2018 – relacja z poznańskiego festiwalu fantastyki
W tym roku odbyła się kolejna, osiemnasta już edycja największej tego typu imprezy w Polsce, a także jednej z największych w Europie.
W tym roku odbyła się kolejna, osiemnasta już edycja największej tego typu imprezy w Polsce, a także jednej z największych w Europie.
Rok temu wybrałem się po raz pierwszy na Pyrkon i impreza zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, oferując ogromne zróżnicowanie, mnóstwo atrakcji, stoisk i świetnych ludzi. Wybierając się na ten festiwal drugi raz, miałem więc spore oczekiwania i impreza im sprostała – przynajmniej częściowo.
Pyrkon to nadal nie tylko festiwal fantastyki, ale też i festiwal z fantastyczną atmosferą. Tylko tutaj można spotkać elfa przybijającego piątkę Kosmicznemu Marine z uniwersum Warhammera, zaś Poznań przez cały weekend był wyjątkowo barwnym miejscem, a miłośników popkultury było widać nie tylko w okolicy Międzynarodowych Targów Poznańskich, ale i w całym mieście.
Tradycyjnie już teren imprezy podzielono na części, a w każdej z hal znalazło się miejsce dla innego rodzaju atrakcji. Zwiedzający mogli wybrać się np. do pawilonu wypełnionego planszówkami, zwiedzić wioskę stalkerów lub udać się do hali poświęconej grom wideo. Tam można było zapoznać się z kilkoma ciekawymi grami niezależnymi, m.in. 60 Parsecs od ekipy Robot Gentlemen czy Die for Valhalla od Monster Couch. Świetne wrażenie robiła też niezwykle klimatyczna karczma Hearthstone: Heroes of Warcraft z kominkiem, stolikami i świetnymi cosplayerami.
Po raz kolejny ogromne wyrazy uznania należą się czeskiemu dystrybutorowi produktów i gier Nintendo, firmie Conquest Entertainment. Czesi przygotowali dużą strefę, w której znajdowały się konsole Nintendo Switch i Nintendo 3DS z popularnymi produkcjami. Odwiedzający mogli zagrać m.in. w Super Mario Odyssey, The Legend of Zelda: Breath of the Wild czy świeże Hyrule Warriors: Definitive Edition. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również stoiska z Just Dance, a widok tańczących cosplayerów przyciągał uwagę. Tuż obok rozmieszczono nieco mniejszą strefę retro, gdzie można było zapoznać się z komputerami, konsolami i produkcjami sprzed lat. Miejsce to było oblegane przez zwiedzających, którzy z chęcią dawali się porwać nostalgicznej podróży w czasie.
Zwiedzający mogli liczyć też na inne atrakcje. W jednej z hal organizowano zmagania w quidditcha i turniej stalkerski, nie brakowało również pomniejszych konkursów z przeróżnymi, mniejszymi i większymi nagrodami. Na terenie festiwalu usłyszeć można było również koncerty grup Percival (znanych m.in. z muzyki do gry The Witcher 3: Wild Hunt) i Góra Trolla, która zagrała klimatyczny koncert w karczmie Hearthstone: Heroes of Warcraft. W trakcie Pyrkonu organizowane były również seanse klasycznych filmów. Obejrzeć można było m.in. produkcje, takie jak Mad Max czy The Matrix.
Na tegorocznym Pyrkonie nie zabrakło również znanych gości. Poznańską imprezę w tym roku odwiedzili m.in. znani autorzy, tacy jak Graham Masterton, Orson Scott Card, Robin Hobb oraz rodzimi pisarze – m.in. Andrzej Pilipiuk, Jarosław Grzędowicz, Marta Kisiel czy Jakub Ćwiek. I choć wśród zaproszonych osób dominowali właśnie literaci, to pojawiły się tu także osoby związanych z innymi dziedzinami popkultury. W festiwalu wzięli udział także m.in. Felicia Day, znana z The Guild, popularny youtuber Jesse Cox czy Jon Bailey, posiadacz charakterystycznego głosu, który kojarzony jest przede wszystkim z serii Honest Trailers. Nasz redaktor naczelny, Dawid Muszyński, prowadził zaś panel z Tomaszem Bagińskim, w trakcie którego ujawniono, że Legendy Polskie trafią do kin. Dowiedzieliśmy się również, że na ujawnienie obsady serialu Wiedźmin nie będziemy musieli czekać zbyt długo.
Oczywiście, na zwiedzających czekało też mnóstwo okazji do wydania pieniędzy. Cały jeden pawilon został przeznaczony na strefę handlową, na której można było kupić mnóstwo gadżetów - od koszulek, kubków i figurek, po nieco bardziej kuriozalne rzeczy. Spory powrót do przeszłości zaserwowało jedno ze stoisk, na którym można było nabyć komiksy i czasopisma z lat 90., w tym niektóre jeszcze oryginalnie zafoliowane!
Całkiem nieźle wypadły też wszelkiego rodzaju kwestie logistyczne. Ruch przy wejściu odbywał się sprawnie, biorąc pod uwagę skalę imprezy, a po halach, przez zdecydowaną większość czasu, można było się swobodnie poruszać. Jedną z hal ponownie przekształcono w noclegownie, nie zabrakło też pawilonu gastronomicznego oraz obszernego ogródka piwno-restauracyjnego znajdującego się pomiędzy halami. Dodatkowo osoby biorące udział w imprezie mogły liczyć na darmowe przejazdy komunikacją miejską dzięki wejściówce na imprezę. Od kilku osób usłyszałem jednak, że po raz kolejny pewne problemy pojawiały się w przypadku prelekcji - na te bardziej popularne było trudno się dostać, zdarzały się też drobne spóźnienia lub przedwczesne ich kończenie.
Tegoroczna odsłona Pyrkonu bez wątpienia była równie udana, jak rok temu, chociaż jednocześnie trudno nie odnieść wrażenia, że osoby odwiedzające tę imprezę co roku - i nie zainteresowane gośćmi i tematycznymi panelami - mogą być nieco mniej zadowolone niż obecni tu po raz pierwszy.
Źródło: fot. Marcin Michno / materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat