Ostatni samuraj

Świetnie pod względem choreografii wypada również Ostatni Samuraj z Tomem Cruisem w roli głównej. Jedna z lepszych scen pokazuje zasadzkę, w którą wpada protagonista. On sam, ich wielu. W rękach samurajskie miecze, w głowach żądza krwi oraz walka na śmierć i życie. Bardzo dobrze nakręcona i zmontowana sekwencja doskonale oddająca charakter opowieści. Tom Cruise również staje na wysokości zadania zarówno pod względem aktorskim, jak i choreograficznym.

Przygody Robin Hooda

Oglądanie walk na miecze ze starszych filmów jest szczególnie satysfakcjonujące, ponieważ wiemy, że do zwiększenia emocji nie użyto CGI. To na aktorskich barkach spoczywał ciężar odpowiedzialności za daną sekwencję. Bardzo często wiązało się to z prawdziwym niebezpieczeństwem, ponieważ im bardziej widowiskowa scena, tym większe zagrożenie dla wykonawców. Walka na miecze pomiędzy Robin Hoodem (Errol Flynn) a Sir Guyem (Basil Rathbone) jest niczym występ sceniczny lub cyrkowy, który w każdej chwili może wymknąć się spod kontroli i zakończyć tragicznie.

Troja

Emocjonująca walka pomiędzy Hectorem i Achillesem toczy się w rytmie muzyki, która nadaje tempo konfrontacji. Bohaterowie używają włóczni, tarczy i mieczy. Szarże Hectora są parowane przez olbrzymią siłę Achillesa. Mimo to próbuje, z coraz większą zaciekłością. Wkrótce siły się wyrównują, ale finał może być tylko jeden. Dramatyczna końcówka zostaje ubarwiona melodią kobiecego lamentu. Jedna z najbardziej poruszających konfrontacji w zestawieniu.

Rob Roy

Cunningham kontra Rob Roy, czyli walka na śmierć i życie pomiędzy złem a dobrem. Ten pierwszy dopuścił się odrażających czynów względem tytułowego bohatera i to właśnie w potyczce na szable panowie rozstrzygają konflikt. Szermierka toczy się w zamkowych salach z udziałem brytyjskiej arystokracji. Wygrywa oczywiście zadziorny Szkot, dając nauczkę jednej z najbardziej irytujących postaci w historii kina (Tim Roth zdobył nominację do Oscara za kreację Cunninghama).