Unboxing Star Boxa Łotr 1. Gwiezdne Wojny – historie od T-Mobile
Unboxing Star Boxa Łotr 1. Gwiezdne Wojny – historie od T-Mobile
W ramach premiery Łotr 1: Gwiezdne Wojny - historie T-mobile wprowadził do swojej oferty prawdziwy superzestaw dla fanów Gwiezdnych Wojen i Rebelii, a my mieliśmy okazję go dla Was przetestować. Zapraszamy do naszej recenzji.
Autopromocja
Autopromocja
W ramach premiery Łotr 1: Gwiezdne Wojny - historie T-mobile wprowadził do swojej oferty prawdziwy superzestaw dla fanów Gwiezdnych Wojen i Rebelii, a my mieliśmy okazję go dla Was przetestować. Zapraszamy do naszej recenzji.
Dzisiaj w ramach współpracy z T-Mobile otrzymaliśmy do testów produkt z najnowszej oferty operatora, który powstał w kooperacji z Disneyem przy okazji nadchodzącej premiery filmu Rogue One: A Star Wars Story.
A jeśli gdzieś są Gwiezdne Wojny, tam musimy być i my. Oczywista oczywistość.
No to ruszamy.
Zgodnie z tym, co operator pisze na swojej stronie:
W kolekcjonerskim zestawie Star Box każdy fan sagi znajdzie oficjalne gadżety z najnowszego filmowego hitu – baseballówkę, obudowę na telefon i termiczny kubek, który zdecydowanie przyda się w zimowy czas.
Mamy zatem do przetestowania baseballówkę, kubek, obudowę na telefon oraz sam box, w końcu jest ozdobiony motywem z Łotra, więc i on jest dla nas wart oceny. Zestaw możemy otrzymać z jednym z dwóch telefonów Samsunga: Galaxy S6 i Galaxy A3. Znajdziecie masę miejsc w internecie, w których są świetne opisy i testy speców od telefonów, którzy zajęli się tymi modelami. Np. o SGS6 możecie sobie poczytać np. TUTAJ w Antyweb.pl
BASEBALLÓWKA ŁOTR 1
Kto by nie chciał baseballówki z logiem Rebelii? No kto? Zapewne nawet Stormtrooperzy o niej po cichu marzą. A tak na poważnie, to czapka ze Star Boxa jest całkiem porządna – jak każda baseballówka posiada regulację rozmiaru z tyłu za pomocą rzepa. Logo rebelii wygląda bardzo dobrze, najprawdopodobniej zostało naniesione na czapkę metodą termodruku, logotyp Rogue One: A Star Wars Story znajdujący się z tyłu jest wyhaftowany ładną złotą nitką. Na testowanym modelu coś jednak z tym haftem nie do końca się udało, wygląda na to, że maszyna nie poradziła sobie ze słowem „story”, ale żeby to zobaczyć musieliśmy się wnikliwiej przypatrzeć. Więc nie wpływa to na ogólny dobry odbiór baseballówki.