W głębi lasu - odwiedziliśmy plan polskiego serialu Netflixa opartego na prozie Harlana Cobena [RELACJA]
Harlan Coben to jeden z najbardziej poczytnych amerykańskich autorów powieści kryminalnych. Gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że platforma Netflix produkuje nowy serial na podstawie jednej z jego powieści, byliśmy powściągliwie zaciekawieni. Gdy jednak dowiedzieliśmy się, że będzie to polski serial, nie mogliśmy odpuścić wizyty na planie.
Harlan Coben to jeden z najbardziej poczytnych amerykańskich autorów powieści kryminalnych. Gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że platforma Netflix produkuje nowy serial na podstawie jednej z jego powieści, byliśmy powściągliwie zaciekawieni. Gdy jednak dowiedzieliśmy się, że będzie to polski serial, nie mogliśmy odpuścić wizyty na planie.
To była bardzo ciepła końcówka października – przyjechaliśmy do Tworek, dzielnicy Pruszkowa. Tego dnia zdjęcia odbywały się na terenie szpitala psychiatrycznego oraz cmentarza. Sale jednego z przynależących do szpitala obiektów zostały starannie przearanżowane, każdy szczegół dopasowano do ostatniej dekady XX stulecia – w serialu przeplatają się dwie ścieżki czasowe: rok 1994 oraz 2019. Zdjęcia, meble, nawet książki na półkach – to nie atrapy, wszystkie rekwizyty pamiętały tamte czasy.
Na cmentarzu realizowano scenę pogrzebu. Mimo jesieni pogoda była przyjemna, wiosenna – promienie słońca przedzierały się przez korony drzew, rozpraszając chłód wczesnego poranka. Ładny dzień, choć ta pełna drzew okolica miała w sobie coś niepokojącego. Kręcona wówczas scena wymagała mgły, a następnie deszczu. Nie było to dużym problemem – mgłę wygenerowały maszyny, a sprowadzone na plan wozy strażackie zajęły się dostarczeniem ulewy – odpowiednio rozbryzgiwane strumienie wody spadały na biegnących i skrywających się pod parasolami aktorów i statystów. Proste, a efekt pozwala nam wierzyć, że to, co, widzimy na ekranie, to prawdziwy jesienny deszcz.
Harlan Coben w swych powieściach często pisze o nierozwiązanych bądź niedokończonych sprawach z przeszłości. Nie inaczej jest w przypadku książki pt. W głębi lasu. Fabuła tego wydanego w 2007 roku thrillera skupia się na sprawie czworga nastolatków, którzy giną w lesie podczas letniego obozu. Po latach prokurator Paul Copeland, którego siostra była jedną z ofiar, wraca do niewyjaśnionej tragedii.
Ten zarys wystarczy nam, by poznać punkt wyjściowy fabuły nowego serialu Netflixa. Agata Malesińska i Wojciech Miłoszewski, współpracując z Cobenem, stworzyli scenariusz bazujący na książkowych wydarzeniach, jednak ci, którzy lubią być zaskakiwani, mogą spać spokojnie: serialowa wersja W głębi lasu to – zdaniem twórców – nie ekranizacja jeden do jednego, a przeniesiona na polski grunt autonomiczna wersja opowiedzianych przez autora wydarzeń. Zapytani o różnice reżyserzy – Leszek Dawid i Bartosz Konopka – odpowiedzieli:
Bartosz Konopka zagłębił się w temat różnic w mediach i zmian, które muszą zajść w przypadku adaptowania czegoś tak jednotorowego jak pierwszoosobowa powieść na odcinkową serię:
Zapytani o konkretne różnice pomiędzy powieścią a serialem, rzecz jasna, uniknęli odpowiedzi. Póki co nie dowiemy się niczego więcej.
Być może trudno w to uwierzyć, ale dopiero tego dnia poznaliśmy nazwiska aktorów, którzy w serialu odgrywają najważniejsze role. I choć na planie nie pojawił się Grzegorz Damięcki wcielający się w główną rolę Pawła Kopińskiego (tak nazywa się nasz polski Paul Copeland), to mieliśmy przyjemność porozmawiać z Agnieszką Grochowską i Jackiem Komanem, grających Laurę i Dawida Goldsztajnów – córkę i ojca.
Harlan Coben dość często wraca do sytuacji z dzieciństwa czy młodości swoich bohaterów, kładąc nacisk na silny związek przeszłości z teraźniejszością. Między innymi o to zapytaliśmy Agnieszkę, chcąc dowiedzieć się czegoś o jej postaci.
Chcieliśmy się też dowiedzieć, czego tak naprawdę możemy od W głębi lasu oczekiwać. Usłyszeliśmy, że – zgodnie z przypuszczeniami – choć doświadczymy różnic względem materiału źródłowego, to również jest przede wszystkim kryminał, thriller psychologiczny. Możemy oczekiwać dużej dawki napięcia i pogłębionych psychologicznie postaci. Serial z oczywistych względów będzie też mniej subiektywny. Twórcom zależało, żeby intryga była najważniejsza, ale to wciąż coś więcej niż kryminał. To opowieść o postaciach uwikłanych w skomplikowane sytuacje teraz i dawniej; opowieść o tym, jak człowiek próbuje poradzić sobie z czymś, co spada na niego znienacka, gdy musi się podnieść i potrzebuje pomocy innych. Jak powiedział nam Bartosz Konopka, choćbyśmy się starali, pewne rzeczy nie leżą wyłącznie w naszych rękach. W głębi lasu ma przypomnieć, że czasem warto delikatnie odpuścić kontrolę i zdać się na innych, pozwolić sobie pomóc.
Co o swoim bohaterze powiedział nam Jacek Koman?
Zaciekawieni zaangażowaniem Cobena – producenta – w proces powstawania serii i tego, jaką rolę, poza fabularnym tłem, odgrywa w serialu polska rzeczywistość, pociągnęliśmy twórców za języki.
Jeśli zaś chodzi o Cobena – to człowiek z zasadami. Jego zasada: nie ulegać, nie wchodzić w promocję, w rozgłos, w zabawy wydawnicze. Po napisaniu książki zajmuje się kolejną, to daje mu pewną higienę. Ma prawo do decydowania, jest na bieżąco, ogląda materiały, czasem wyśle maile – "zaraz, w tej scenie powinno być inaczej". Uczestniczył też w tworzeniu scenariusza, konsultował go, sprawdzał. To były dobre podpowiedzi. Ma fajne podejście – nie próbuje niczego uparcie forsować, wie, że nie wszystko da się do końca pokazać tak, jak w książce. Wie, że spolszczamy tę całą sytuację, adaptujemy ją i przenosimy na nasz grunt, szanuje to. Ma tylko czasem pojedyncze uwagi dotyczące rozwiązania niektórych wątków, scen. To dobra, udana współpraca.
Efekt tej współpracy – mamy nadzieję, że rzeczywiście udanej – zobaczymy już wkrótce. W czerwcu na platformie Netflix pojawi się sześć, trwających po godzinie odcinków, a my zapoznaliśmy się już z pierwszymi dwoma. Jak wyszło? Powiemy Wam 12 czerwca rano!
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1974, kończy 50 lat