„Niech ci się przypadkiem nie wydaje, że to jest jakiś pieprzony Disneyland”
Szokująca książka o związkach Hollywood z mafią. Thompson odsłania kulisy wpływu świata zdegenerowanych przestępców na fabrykę snów. A począwszy od czasów koniunktury lat dwudziestych i okresu prohibicji, był on ogromny; gangsterzy nie tylko przyjaźnili się z producentami i aktorami, ale bezpośrednio wpływali na to, co miliony widzów oglądały na srebrnym ekranie. Byli bezkarni, udało im się zbudować silną pozycję, bo policja Los Angeles nie zwalczała przestępczości, ale sama ją organizowała. Świetnie czuli się pośród gwiazd, w blasku kamer i fleszy. Blichtr przyciągał mafię i przyciąga nadal, bo w Hollywood spotykają się trzy wszechpotężne siły: pieniądze, polityka i zbrodnia.
Premiera (Świat)
27 października 2014Premiera (Polska)
27 października 2014Liczba stron
440Autor:
Douglas ThompsonGatunek:
Literatura faktuWydawca:
Polska: Black Publishing
Najnowsza recenzja redakcji
"Niech Ci się przypadkiem nie wydaje, że to jest jakiś pieprzony Disneyland" - takie oto zdanie otwiera notkę informacyjną umieszczoną z tyłu książki Mroczne serce Hollywood. W gruncie rzeczy ujmuje całą istotę problemu podjętego przez Thompsona. Autor portretuje bowiem znaną Fabrykę Snów jako siedlisko zbrodni, przemocy i układów. Pozbawia ją blichtru, a raczej zagląda pod spód, pokazując, co pod tym blichtrem się kryje.
Demaskuje wpływ mafijnego świata zdegenerowanych przestępców na kształt pierwszych hitów Hollywood. Okazuje się, że powiązania mafii ze światem filmu sięgają już lat dwudziestych i okresu prohibicji, kiedy to używki wszelkiej maści szczególnie silnie związały świat przestępczy z filmowcami poszukującymi źródeł ukojenia swoich lęków. Gangsterzy przyjaźnili się z filmowcami, aktorami, a z co ładniejszymi (i naiwniejszymi) aktorkami nawiązywali romanse. Mechanizm wzajemnej zależności nakręcał się, napędzając zyski obydwu stronom. Mafiosi, opłacając produkcje, często bezpośrednio decydowali o tym, co publiczność w całym kraju zobaczy na ekranie. Sami w blasku kamer i fleszy czuli się przy tym jak gwiazdy pierwszego formatu.
Cały interes miał się zadziwiająco dobrze z prostego powodu: korupcja w ówczesnej Ameryce potrafiła sięgać wysokiego szczebla. Przestępcy nie tyle czuli się, co po prostu byli bezkarni, skoro ofiary zwracały się do policji, prokuratury, którą w wielu przypadkach przekupiły wcześniej odpowiednie osoby. W momencie, kiedy w jednym miejscu spotkały się trzy największe ludzkie namiętności: władza, pieniądze i seks, musiało dochodzić do sytuacji wybuchowych.
Douglas Thompson bardzo dobrze radzi sobie z literaturą faktu. Jest chociażby autorem kilku bestsellerowych biografii, w tym m.in. Madonny, Clinta Eastwooda czy Leonardo DiCaprio, oraz innych książek poświęconych tematyce mafijnej. Z bardzo dobrym przyjęciem spotkały się jego ostatnie dokonania: "Shadowland" oraz "Mafia Princess". Zarówno ta książka, jak i Mroczne serce Hollywood zostaną w przyszłości przeniesione na ekrany kin.
Czytaj również: "Masters of Sex" i inne premiery ubiegłego tygodnia
Taki obrót sprawy nie powinien dziwić, skoro największą zaletą prozy Thompsona jest perfekcyjna dbałość o detale. Autorowi zależało nie tyle na odwzorowaniu pewnych faktów, co uchwyceniu klimatu tamtej, wręcz mitycznej już epoki. Książkę nasyconą faktami, opisami wydarzeń i historii z życia pierwszych wielkich gwiazd czyta się jednym tchem, mając przed oczyma gotowy film. Plastyczność niezwykle nasyconego języka uderza od pierwszych stron. Thompson unika języka naukowego. Pisząc o popkulturze, pisze językiem popkultury. Jego postacie nie są dzięki temu jedynie historycznymi ikonami - żyją pełnią życia na kartach książki niczym pełnoprawni bohaterowie stylowego kryminału noir.
Dla jednych Mroczne serce Hollywood nie będzie niczym nowym, jedynie skondensowaną wersją posiadanej już wiedzy. Przed innymi Thompson odkryje nieznane dotąd tajemnice, dzięki którym będzie można spojrzeć na historię kinematografii inaczej. Fakt faktem, obydwie te grupy znajdą w prozie szkockiego pisarza coś dla siebie - kolejną fascynującą podróż w czasy znane i uwielbiane bądź całkiem nową wycieczkę w nieznane, oferującą emocje, które mogą skłonić do powrotu do tematu.