Powroty to debiutancki album Pedro Moury i Marty Teives. To opowieść o tym, jak ludzie budują swój własny świat i szukają w nim spełnienia. Magdalena wraca do małej wioski, w której mieszkała i dorastała ze swoją zmarłą babcią. Załatwienie spraw związanych z zagospodarowaniem domu babci jest tylko pretekstem do podjęcia próby poradzenia sobie z przeszłością, która wciąż pozostaje otwartym rozdziałem życia. Gwałtownie powracają sekrety dzieciństwa, przypominając cierpienie, rozdrapując stare rany, ale jednocześnie ujawniając nieoczekiwany wymiar najdawniejszych wspomnień. Komiks otrzymał nagrodę dla najlepszego albumu portugalskiego na festiwalu Amadora BD 2018.
Premiera (Świat)
30 września 2019Premiera (Polska)
30 września 2019ISBN
978-83-66347-11-3Polskie tłumaczenie
Jakub JankowskiLiczba stron
64Autor:
Marta Teives, Pedro MouraGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Timof Comics
Najnowsza recenzja redakcji
Temat powrotu jest dość często wykorzystywany w kulturze i dokładnie do niego sięgnęli autorzy komiksu Powroty. Krótka opowieść o zderzeniu z rzeczywistością, przeszłością, bólem i brakiem wiary we własne zmysły nie daje ani oczywistych odpowiedzi, ani przekonania, że w tej historii była jakaś szczęśliwa alternatywa.
Madalena po śmierci babci wraca do domu, gdzie spędziła większość dzieciństwa. Od wyjazdu na studia nigdy nie zajrzała do miejsca będącego mniej domem, a bardziej samotnią. Sama bohaterka zresztą krótko opisuje swoją sytuację jako pozostawienie przez rodziców z powodu jej własnej choroby psychicznej. Z początku wygląda to jak zwykły powrót po latach – niektóre miejsca się zmieniły, inne nie, tak samo ludzie rodzą się, umierają, pobierają i wydają potomstwo na świat. Wydawałoby się, że to będzie całkiem zwyczajna historia o przemyśleniach nad przeszłością i wyborze nowej, lepszej drogi na przyszłość. A jednak mimo początkowej sielanki wszystko dość szybko zaczyna się psuć, a czytelnik nie wie, na ile wierzyć bohaterce i jej własnym zmysłom. Nastrój samego komiksu jest bardzo smutny i melancholijny, a kiedy poznajemy prawdę o przeszłości Madaleny, ciężar jej bólu jest wręcz przytłaczający.
Komiks pozbawiony jest kolorów, co pogłębia powagę tematyki obranej przez autorów. Czerń, biel i szarość nie ograniczają jednak rysowniczki, gdy trzeba oddać ruch i dynamikę poruszających się ludzi. Widać zmiany ułożenia ciała, czuć prędkość pociągu, niejednokrotnie kadry są bardzo filmowe przez swoje złudzenie ruchu. Pod względem wizualnym jest to komiks bardzo przyjemny dla oka, chociaż jest to tak naprawdę narzędzie do podbicia nastroju opowieści.
Trzeba mocno zaznaczyć, że Powroty to komiks dotykający poważnych kwestii, jak chociażby poczucie porzucenia przez własnych rodziców, a jedyny optymistyczny akcent w całej historii jest tak naprawdę najbardziej wątpliwy i wywołuje pytania o prawdziwość pewnych scen. I w sumie dobrze, bo tak naprawdę nie jest potrzebna zdecydowania odpowiedź na wszystkie pytania, jakie mogą nasunąć się po lekturze komiksu. Czytelnik sam może wybrać, która ścieżka jest według niego bardziej prawdopodobna lub zwyczajnie lepsza.