Powroty - recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 30 września 2019„Nigdy nie wracaj do miejsca, w którym kiedyś byłeś szczęśliwy” - nie bez powodu takie właśnie ostrzeżenie pojawiło się na tylnej okładce komiksu pt. Powroty.
„Nigdy nie wracaj do miejsca, w którym kiedyś byłeś szczęśliwy” - nie bez powodu takie właśnie ostrzeżenie pojawiło się na tylnej okładce komiksu pt. Powroty.
Temat powrotu jest dość często wykorzystywany w kulturze i dokładnie do niego sięgnęli autorzy komiksu Powroty. Krótka opowieść o zderzeniu z rzeczywistością, przeszłością, bólem i brakiem wiary we własne zmysły nie daje ani oczywistych odpowiedzi, ani przekonania, że w tej historii była jakaś szczęśliwa alternatywa.
Madalena po śmierci babci wraca do domu, gdzie spędziła większość dzieciństwa. Od wyjazdu na studia nigdy nie zajrzała do miejsca będącego mniej domem, a bardziej samotnią. Sama bohaterka zresztą krótko opisuje swoją sytuację jako pozostawienie przez rodziców z powodu jej własnej choroby psychicznej. Z początku wygląda to jak zwykły powrót po latach – niektóre miejsca się zmieniły, inne nie, tak samo ludzie rodzą się, umierają, pobierają i wydają potomstwo na świat. Wydawałoby się, że to będzie całkiem zwyczajna historia o przemyśleniach nad przeszłością i wyborze nowej, lepszej drogi na przyszłość. A jednak mimo początkowej sielanki wszystko dość szybko zaczyna się psuć, a czytelnik nie wie, na ile wierzyć bohaterce i jej własnym zmysłom. Nastrój samego komiksu jest bardzo smutny i melancholijny, a kiedy poznajemy prawdę o przeszłości Madaleny, ciężar jej bólu jest wręcz przytłaczający.
Komiks pozbawiony jest kolorów, co pogłębia powagę tematyki obranej przez autorów. Czerń, biel i szarość nie ograniczają jednak rysowniczki, gdy trzeba oddać ruch i dynamikę poruszających się ludzi. Widać zmiany ułożenia ciała, czuć prędkość pociągu, niejednokrotnie kadry są bardzo filmowe przez swoje złudzenie ruchu. Pod względem wizualnym jest to komiks bardzo przyjemny dla oka, chociaż jest to tak naprawdę narzędzie do podbicia nastroju opowieści.
Trzeba mocno zaznaczyć, że Powroty to komiks dotykający poważnych kwestii, jak chociażby poczucie porzucenia przez własnych rodziców, a jedyny optymistyczny akcent w całej historii jest tak naprawdę najbardziej wątpliwy i wywołuje pytania o prawdziwość pewnych scen. I w sumie dobrze, bo tak naprawdę nie jest potrzebna zdecydowania odpowiedź na wszystkie pytania, jakie mogą nasunąć się po lekturze komiksu. Czytelnik sam może wybrać, która ścieżka jest według niego bardziej prawdopodobna lub zwyczajnie lepsza.
Źródło: fot. Timof Comics
Poznaj recenzenta
Gabriela PiaseckaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat