fot. Netflix / Pixabay

Nie da się ukryć, że mroczne produkcje wcale nie są straszne dla Guillermo del Toro. Reżyser świetnie odnalazł się na planie filmów takich jak Labirynt Fauna, Crimson Peak. Wzgórze krwi czy Zaułek koszmarów. W 2022 roku stworzył też dla Netflixa serial zatytułowany Gabinet osobliwości Guillermo del Toro. Niebawem na platformę trafi kolejna produkcja w jego reżyserii. Tym razem będzie to ekranizacja Frankensteina, która ma doczekać się premiery w 2025 roku. Okazuje się, że podczas kręcenia zdjęć filmu w Aberdeen w Szkocji Guillermo del Toro miał okazję zatrzymać się w hotelu z XIX wieku. Reżyser trafił tam do pokoju, w którym poczuł złe wibracje, a o swoich doświadczeniach opowiedział fanom w mediach społecznościowych. 

Guillermo del Toro czuł złe wibracje w pokoju hotelowym

Guillermo del Toro najwyraźniej chciał przenieść się w czasie, aby poczuć klimat Frankensteina. Dlatego też zatrzymał się w starym hotelu wraz z członkami ekipy filmowej. Kiedy dowiedział się, że jedna z producentek filmu postanowiła opuścić jeden z pokoi po tym, jak miała doświadczyć w nim nadprzyrodzonych zjawisk, postanowił doświadczyć ich na własnej skórze. Początek swojej przygody w rzekomo nawiedzonym pokoju zrelacjonował na swoim profilu na platformie X:

Zobacz także:

-

Ten horror przeraził Martina Scorsese i Guillermo del Toro. Jeden z nich inspirował się jego reżyserem

-

Guillermo del Toro tworzy nowe potworne uniwersum? Tak mówi producent Frankensteina

Guillermo del Toro wrócił z odpowiedzią dwa dni później. Podzielił się wtedy następującym wpisem na swoim profilu:

Następny wpis na temat nawiedzonego pokoju pojawił się na profilu reżysera 22 sierpnia:

W piątek 23 sierpnia Guillermo del Toro podzielił się kolejnym i zarazem ostatnim wpisem na temat swoich doświadczeń:

Na profilu reżysera nie zabrakło też zdjęcia z nawiedzionego pokoju, które znajdziecie poniżej: