fot. youtube.com/Le Monde

Choć wiele osób skupia się obecnie na pożegnaniu z Danielem Craigiem, który dość długo odgrywał Jamesa Bonda, niektórzy patrzą już w przyszłość. Najpopularniejszym tropem są chyba spekulacje dotyczące tego, kto miałby przejąć rolę po aktorze. Pojawiają się najróżniejsze typy: od Toma Hardy’ego, Regé-Jean Page’a, Henry’ego Cavilla, Jamesa Nortona, Sama Heughana czy Cilliana Murphy’ego do tych mniej oczywistych, wśród których można znaleźć nawet osoby, które nie są zawodowymi aktorami.

Do przewidywań dołączyła się gwiazda najnowszej odsłony przygód agenta 007 – Nie czas umierać – zdradziła swoje przemyślenia na temat kolejnego aktora wcielającego się w kultową postać.

James Bond – aktor z serii chętnie zobaczyłby w tej roli

Ben Whishaw wcielający się w rolę Q przyznał, że chciałby zobaczyć jak w Bonda wciela się homoseksualny aktor.

Zapytany o konkretne nazwiska przyznał, że wciąż nie ma wielu wyoutowanych brytyjskich aktorów, zdradził jednak dwa nazwiska: Luke Evans oraz znanego z serialu Bridgertonowie Jonathan Bailey.

Whishaw dodał, że on sam jest całkowicie zadowolony z roli Q, ponieważ nigdy nie uważał się za materiał Bonda.

James Bond – dotychczasowi odtwórcy roli

Dotychczas w role Jamesa Bonda wcieliło się dziewięciu aktorów – sześciu w produkcjach oficjalnych i trzech w niezależnych. Byli to: Sean Connery (1962–1967, 1971 – 6 filmów), George Lazenby (1969 – 1 film), Roger Moore (1973–1985 – 7 filmów), Timothy Dalton (1987–1989 – 2 filmy), Pierce Brosnan (1995–2002 – 4 filmy), Daniel Craig (2006–2021 – 5 filmów) oraz po jednym filmie Barry Nelson (1954), David Niven (1967), Sean Connery (1983).

Na ogłoszenie następnego kandydata prawdopodobnie przyjdzie nam trochę poczekać. Producenci Bonda Barbara Broccoli i Michael G. Wilson powiedzieli, że następny Bond prawdopodobnie zostanie wybrany dopiero w 2022 roku.

Film Nie czas umierać miał premierę 1 października 2021 roku.