Pamela Anderson przeszła metamorfozę. Już nie jest blondynką
Pamela Anderson po raz kolejny udowadnia, że nie boi się odważnych metamorfoz. Ikona lat 90., znana z platynowego blondu i burzy loków, podczas Paris Fashion Week zaprezentowała się w zupełnie nowym wydaniu. Raz jeszcze oczarowała publiczność swoją odmienioną odsłoną.


Pamela Anderson od lat kojarzona z platynowym blondem i burzą zmysłowych loków, znów udowadnia, że nie boi się odważnych metamorfoz. Niedawno media obiegły zdjęcia jej krótszej fryzury, a teraz aktorka ponownie zaskoczyła fanów, prezentując się w zupełnie nowym wydaniu. Zamiast charakterystycznego blondu wybrała nowy odcień, który nadał jej wizerunkowi świeżości. Swój nowy wygląd Pamela po raz pierwszy zaprezentowała na paryskim wybiegu mody.
Pamela Anderson zaprezentowała się w nowej odsłonie
Pamela Anderson od lat udowadnia, że jej wizerunek to coś więcej niż tylko fryzura czy makijaż. Niejednokrotnie wspominała, że jest to forma wyrażania siebie i swojego podejścia do życia. Sama przyznała, że momentem przełomowym była decyzja o ścięciu włosów na potrzeby roli filmowej. To wydarzenie otworzyło przed nią zupełnie nowy rozdział, który określała mianem „ery kobiecej wojowniczki”. Choć tamta metamorfoza odbiła się szerokim echem w świecie show-biznesu, Pamela nie zatrzymała się na jednym eksperymencie. Najnowsze zdjęcia autorstwa Marco Bahlera pokazują ją już w zupełnie innej odsłonie. Podczas Paris Fashion Week aktorka zachwyciła publiczność, pojawiając się w eleganckiej satynowej sukni w kolorze kości słoniowej, zaprojektowanej przez markę One Of. Jednak to nie kreacja, a jej nowa fryzura wzbudziła największy zachwyt. Aktorka, przez dekady utożsamiana z platynowym blondem i burzą loków, zdecydowała się na radykalną zmianę i postawiła na ognisty, rudy odcień, który dodał jej wizerunkowi świeżości i drapieżności.
Zmiany w wyglądzie Pameli nie są jednak jedynie kwestią mody. Ostatnie lata to dla niej czas redefinicji własnego stylu i świadomego sprzeciwu wobec presji branży. Już w 2023 roku zdecydowała się ograniczyć makijaż, pokazując się na czerwonych dywanach w minimalistycznych wersjach lub całkowicie z niego rezygnując. W programie Today mówiła wprost, że nie chce już podążać za sztucznie narzuconymi standardami piękna:
Źródło: Instagram @marco.bahler

