fot. materiały prasowe / Pixabay
Dla Richarda Gere'a (Pretty Woman, Lęk pierwotny, Chicago) gala rozdania Oscarów, która miała miejsce w 1993 roku, była szczególna. Nie zdobył jednak wtedy statuetki, tylko wygłosił nieplanowane uwagi potępiające chińskie łamanie praw człowieka w Tybecie. Gere najwyraźniej nie wziął pod uwagę tego, że publiczne skrytykowanie polityki może mieć poważne konsekwencje. Przez swoje przemówienie otrzymał 20-letni zakaz uczestnictwa w ceremoniach wręczenia Oscarów. W jednym z wywiadów udzielonych na początku grudnia 2025 roku aktor miał okazję wrócić wspomnieniami do tej sytuacji.
Richard Gere o zakazie uczestnictwa w Oscarach
Richard Gere nie ma za złe organizatorom Oscarów tego, co przed laty postanowili w jego sprawie. W rozmowie z Vanity Fair 76-latek stwierdził, że nie uważa ich za złych ludzi. Odnosząc się do swojej wypowiedzi zapewnił z kolei, że nie chciał wywołać gniewu i oburzenia, a jedynie potępić to, co przed laty miało miejsce w Tybecie:
Richard Gere stwierdził też, że nie ma dla niego znaczenia fakt, że jego zakaz uczestnictwa w Oscarach dobiegł końca ponad dekadę temu. Ponadto aktor nie ukrywał, że jest zadowolony z tego, że nadal może swobodnie wyrażać swoje zdanie oraz tworzyć własne produkcje.
Przemówienie Richarda Gere'a na Oscarach 1993
Źródło: Variety