A Gifted Man – 01×01
Reżyser, Jonathan Demme ("Milczenie Owiec", "Filadelfia") i Susannah Grant ("Erin Brockovich") to osoby, które z miejsca sprawiły, że A Gifted Man stał się produkcją, którą trzeba zobaczyć. Udało im się stworzyć serial medyczny z nadnaturalnym elementem, który ma wielki potencjał.
Reżyser, Jonathan Demme ("Milczenie Owiec", "Filadelfia") i Susannah Grant ("Erin Brockovich") to osoby, które z miejsca sprawiły, że A Gifted Man stał się produkcją, którą trzeba zobaczyć. Udało im się stworzyć serial medyczny z nadnaturalnym elementem, który ma wielki potencjał.
Bohaterem nowej produkcji jest Michael Holt (Patrick Wilson, debiut w serialu), światowej sławy neurochirurg, który poświęcił wszystko dla pracy, aby być w niej najlepszym. Holt jest egoistą, traktuje wszystkich pracowników kliniki jak powietrze, a swoją siostrę (Julie Benz) jako złą konieczność, z którą musi sobie radzić. Egoista, gbur, ale zarazem pełny profesjonalista, który naprawdę jest dobry w tym, co robi. Tylko że zajmuje się bardzo ekskluzywnymi pacjentami, którzy mogą zapłacić za leczenie niemałe sumy pieniędzy.
[image-browser playlist="607818" suggest=""]
Demme i Grant stworzyli serial medyczny, który nie jest przesycony schematami dotąd pokazywanymi w tego typu projektach. Na tle innych seriali tego gatunku A Gifted Man sprawia wrażenia produkcji wyjątkowej. Przede wszystkim nie opiera się on na relacjach Holta z innymi pracownikami - wszyscy są tutaj tłem, otoczeniem. Wszystko skupia się na Holcie, który w pilocie zaczyna przechodzić intrygującą metamorfozę. Wszystko za sprawą nieoczekiwanego spotkania byłej żony, Anny Lindberg (Jennifer Ehle). Po spędzonym z nią wieczorze widać zmianę w jego postaci - przepełniała go radość, a na twarzy gościł uśmiech. Wszystko zaczęło się komplikować następnego dnia, gdy dowiedział się, że Anna nie żyje od 2 tygodni. Była to halucynacja? Jakaś choroba? Pierwsze myśli Holta są typowe dla lekarza, więc czym prędzej idzie się zbadać, ale tym razem odpowiedź nie jest dla niego prosta i tak oczywista.
Wychodzi na to, że Anna jest duchem, który ma niedokończoną sprawę. Prowadziła klinikę lekarską, w której biedni ludzie mogli za darmo się leczyć. Po jej nagłej śmierci pracownicy nie mieli dostępu do jej kartotek, przez co nie mogli wykonywać swojej pracy. Tutaj wchodzi Holt, który zna hasło Anny do komputera i może im pomóc. Wątek nadnaturalny jest wprowadzony umiejętnie i intryguje. Wiemy, że Anna jest duchem, który coś chce i ot tak sobie nie zniknie. Pomimo prób z szamanem, Holt decyduje się, że nie chce, aby ona zniknęła.
Demme wyśmienicie poprowadził aktorów w tym odcinku. W kilku ważnych i emocjonalnie nasyconych scenach mieli okazję wykazać się, tworząc wyraziste kreacje. Reżyser często stosował zbliżenia na twarze, aby pokazać ekspresję i emocjonalne niuanse, co w tych scenach idealnie współgrało. Narracja była poprowadzona dynamicznie, przez co nie było czasu na nudę. Wilson radzi sobie świetnie w roli neurochirurga, tworząc ciekawą postać, bardziej ludzką i bardziej rzeczywistą niż wiele innych, których mogliśmy oglądać w podobnych serialach. Julie Benz natomiast nie popisała się, grając cały czas tak samo - spodziewałem się po niej czegoś więcej, a po kilku scenach zaczynała męczyć. Na razie jest to spektakl dwóch aktorów - Wilsona i Jennifer Ehle w roli Anny. Jonathan Demme to klasa sama w sobie - nawet w serialu potrafił świetnie zrealizować pilota, który prawdopodobnie będzie lepszy niż kolejne odcinki.
Scenariusz Grant także jest dobrze napisany i wyraźnie przemyślany. Jest w nim jeden mankament - kiedy już wiemy, że duch Anny zostanie, aby dokończyć wiele nie załatwionych spraw, to tak naprawdę nie wiemy, co dalej. Nie ma najmniejszej sugestii, w jaką stronę ten serial może się rozwijać i to niepokoi, ponieważ po pilocie przydałaby się odrobina wiedzy, aby wiedzieć, czego oczekiwać. Czy będzie to medyczny przypadek tygodnia, w którym duch będzie pomagać Holtowi? Może bohater zmieni się w filantropa? A może wyjdą na jaw tajemnice Anny i pojawi się główny wątek na cały sezon? Tak naprawdę po pilocie to może rozwinąć się w każdą ze stron.
[image-browser playlist="607819" suggest=""]
Świat seriali medycznych jest przesycony schematami i standardami - tutaj zostało to, jak na razie, zminimalizowane. Medyczne przypadki są inne niż wszędzie i ciekawią. Dodanie do całości elementu nadnaturalnego niesie ze sobą duży potencjał, dzięki któremu A Gifted Man może być powiewem świeżości w tego typu serialach. Minusem jest wykorzystanie schematu a'la "Opowieść Wigilijna", w którym zły egoista przechodzi przemianę w dobrego człowieka. Było to wałkowane tyle razy, że kolejna wariacja na pierwszy rzut oka irytuje. Na szczęście twórcy obronili się realizacją, która była dobra, ale zabrakło w niej kilku elementów, aby było fantastycznie. Oczekiwania po duecie Demme-Grant są znacznie wyższe. Zamysłem stacji CBS było wypełnienie pustki po zakończeniu Medium i Zaklinacza Dusz - po pilocie na razie nie można jasno odpowiedzieć na pytanie, czy A Gifted Man jest właśnie tym serialem.
Ocena: 6/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat