Bez tajemnic – 01×36
Dzisiejszy odcinek należał do najsmutniejszych w całym serialu. A to z powodu pogrzebu jednego z pacjentów Andrzeja, o śmierci którego dowiedział się telefonicznie pod koniec 35. odcinka. Jeśli go nie oglądaliście, ostrzegamy przez spoilerem!
Dzisiejszy odcinek należał do najsmutniejszych w całym serialu. A to z powodu pogrzebu jednego z pacjentów Andrzeja, o śmierci którego dowiedział się telefonicznie pod koniec 35. odcinka. Jeśli go nie oglądaliście, ostrzegamy przez spoilerem!
Wygląda na to, że zgodnie z tym, co myślał Andrzej, Szymon nie był gotowy wrócić do akcji. Jego pacjent zginął i to właśnie o jego śmierci dowiedział się w 35. odcinku. Szymon wzbudzał naszą sympatię, więc tym bardziej sam odcinek był smutniejszy w tonie. Zastanawia mnie jedna rzecz - czy spadochron się nie otworzył, czy może było to samobójstwo?
Tym razem, po raz pierwszy w Bez tajemnic zdjęcia były kręcone pod gabinetem - ściślej, na cmentarzu. Widać było po Andrzeju, że śmierć Szymona nim wstrząsnęła - bohater wyglądał, jakby nie spał kilka dni. Mieliśmy też okazję poznać postacie, o których Szymon opowiadał - jego ojca, żonę i syna.
Pojawiła się też Weronika, która sama nie była pewna, czy powinna. Świadczy to dobrze o efektach terapii - nie jestem pewien, czy dawna Weronika miałaby jakieś wyrzuty przed przyjściem na pogrzeb mężczyzny, który z nią zdradził żonę. W scenach pogrzebu i krótkiej rozmowy z rodziną Szymona brakowało mi mocniejszych emocji - ten odcinek powinien mocno nami wstrząsnąć, poruszyć, ale było jedynie poprawnie.
Sam Andrzej, chociaż wyraźnie zmęczony, wykorzystał spacer z Weroniką do ostatecznego uporania się z miłością pacjentki. Zrobiono to ze smakiem i klasą - brawa dla scenarzystów. Razem stali nad grobem matki Andrzeja, który opowiada Weronice historię swoich rodziców - jak to ojciec odszedł z pacjentką, jak to Andrzejem wstrząsnęło, gdy był mały, a jego matkę zniszczyło. Kamera sprytnie pokazywała reakcję Weroniki i wówczas kobieta poznała odpowiedź na pytanie, "kim Andrzej jest dla niej?". Na pewno nie jest jej mężczyzną, kochankiem, co właśnie niebezpośrednio dał jej do zrozumienia. Bez wątpienia będzie mogła na niego liczyć, jak na przyjaciela, któremu zależy na niej, ale nic więcej. Andrzej wyszedł z tej sytuacji po mistrzowsku. Była to jedna z lepszych scen serialu.
Prawdopodobnie po raz ostatni widzieliśmy Weronikę w Bez tajemnic. Wątpię, by jeszcze miała powrócić. Dobry odcinek, w którym zabrakło trochę więcej emocji.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat