Cisza po burzy
Data premiery w Polsce: 19 listopada 2024Gdy poprzedni odcinek Smash kończył się potrąceniem Kyle'a, ostatnią rzeczą, jaka przychodziła do głowy, była jego śmierć. Twórcy jednak zaskakują i raczą nas sporą dawką emocji.
Gdy poprzedni odcinek Smash kończył się potrąceniem Kyle'a, ostatnią rzeczą, jaka przychodziła do głowy, była jego śmierć. Twórcy jednak zaskakują i raczą nas sporą dawką emocji.
Pozbawienie życia Kyle'a to na pewno zaskoczenie. W odróżnieniu od Jimmy'ego, jest to postać wzbudzająca sympatię, nawet pomimo trochę wymuszonego romansu z Tomem, ale nigdy nie zrobił niczego, by tę nić porozumienia z widzem zerwać. I prawdopodobnie dlatego ten odcinek tak efektywnie z tego czerpie - gdyby Jimmy padł trupem, seans kolejnego epizodu można byłoby z radością "opić" lampką szampana. A tak - dostajemy eksplozję emocji, które przygnębiają, smucą i naprawdę mocno działają.
Nie do końca udaje się zabieg ze wspomnieniami o Kyle'u, które pojawiają się przez cały odcinek. Każdy z bohaterów sięga pamięcią do jakiejś miłej chwili z nim spędzonej, by powspominać i jeszcze bardziej się przygnębić. Najprawdopodobniej ma to za zadanie wyzwolić więcej emocji u widza, by można było mocniej się wzruszyć, ale efekt nie został do końca osiągnięty.
W miarę udaje się lawirować pomiędzy poruszeniem kwestii śmierci, związanym z nią dramatyzmem, a swego rodzaju hołdem dla bohatera. Nie przekracza to granicy melodramatycznego kiczu, która w takich sytuacjach jest często problematyczna. Kluczem do sukcesu odcinka jest solowy wykon Jimmy'ego, w którym naprawdę czuć emocje po stracie przyjaciela. Aktor dał z siebie w tej scenie naprawdę wiele i odkupił winy swojego głupiego bohatera.
Dobrze też, że w rozsądny sposób naprawiono relacje Toma i Julii, zwłaszcza zachowanie tego pierwszego, które nie było najlepsze. Rozwiązano to nad wyraz satysfakcjonująco i wiarygodnie; chyba najlepiej, jak się dało.
Odcinek refleksyjny, poruszający i bardzo emocjonalny, ale mimo wszystko z niewykorzystanym potencjałem. Zwrot akcji w postaci powrotu rywalizacji producentów, której efektem będzie walka o Broadway i o Tony, to coś, co może być gwarancją świetnej zabawy.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1961, kończy 63 lat
ur. 1959, kończy 65 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1962, kończy 62 lat