Conan. Narodziny legendy – recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 22 sierpnia 2018Pierwszy, opasły tom komiksowej serii Conan autorstwa Kurta Busiek i charakterystycznych rysowników – Cary’ego Norda, Grega Rutha, Thomasa Yeatesa i Toma Mandrake’a należy uznać za godny hołd dla twórczości legendarnego pisarza fantasy, Roberta E. Howarda. Rosły, umięśniony i nad wyraz porywczy Conan wkracza do akcji. W Narodzinach legendy poznany jego wczesne przygody oraz fascynującą genezę. Miecze i topory w dłoń!
Pierwszy, opasły tom komiksowej serii Conan autorstwa Kurta Busiek i charakterystycznych rysowników – Cary’ego Norda, Grega Rutha, Thomasa Yeatesa i Toma Mandrake’a należy uznać za godny hołd dla twórczości legendarnego pisarza fantasy, Roberta E. Howarda. Rosły, umięśniony i nad wyraz porywczy Conan wkracza do akcji. W Narodzinach legendy poznany jego wczesne przygody oraz fascynującą genezę. Miecze i topory w dłoń!
Conan to jedna z najbardziej ikonicznych i rozpoznawanych na świecie fikcyjnych postaci z literatury magii i miecza oraz gatunku heroic fantasy. Pierwsze opowiadania z dzielnym wojownikiem pochodzącym z Cymerii pojawiły się na początku lat trzydziestych dwudziestego wieku w popularnym magazynie Weird Tales. Twórcą owego herosa był amerykański mistrz pióra, nieodżałowany Robert E. Howard, który napisał ledwie siedemnaście opowiadań z Conanem Barbarzyńcą i jedną książkę. Howard zmarł w 1936 roku w wieku ledwie trzydziestu lat, a jego najsłynniejszą serię kontynuowali inni pisarze, oczarowani barwnym światem wykreowanym przez ich niekwestionowanego mentora. Dość szybko Conan zagościł w sztuce komiksowej, a renesans tego protagonisty trwa po dziś dzień. Największą estymą cieszą się filmy z Arnoldem Schwarzeneggerem – Conan the Barbarian z 1982 roku i powstały dwa lata później Conan Niszczyciel oraz opowieści samego Howarda. Należy również zaznaczyć, iż obecnie Amazon pracuje nad klasycznym serialem na podstawie prozy Amerykanina, a w Polsce w kolekcji Hachette pojawiła się seria wczesnych opowieści obrazkowych z odważnym Cymeryjczykiem.
Conan. Narodziny legendy należy postrzegać jako umiejętne połączenie klasycznych opowieści amerykańskiego literata z nieskrępowaną wyobraźnią Kurta, który skrupulatnie rozwinął genezę nieokrzesanego wojownika. Znajdziemy tutaj komiksowe wersje opowiadań pisarza pochodzącego z Teksasu, Córki lodowego olbrzyma oraz Boga w pucharze. Pozostałe nowele są natomiast autorstwa pomysłodawcy cyklu Astro City. Busiek w pełen maestrii sposób połączył różne wątki z życia Cymeryjczyka, mocno ubarwiając jego ekscytujący żywot.
Prolog rzeczonej serii (zawarty w rozdziale Legenda) przenosi nas kilkaset lat w przyszłość, gdy informacje o ongiś słynnym wojowniku są traktowane jako czyste fantazje. Książę potężnego imperium, podróżując ze swym wiernym wezyrem, natrafia na grobowiec samego Conana oraz zwoje, na których zapisane są dzieje wielkiego herosa. To właśnie z nich poznajemy wczesne przygody Conana, jego burzliwe dzieciństwo, nastoletnie wybryki i relacje z pięknymi kobietami. Z zaciekawieniem będziemy obserwować jego udział w wojnie z drapieżnymi Vanirami, spotkanie z Atalią – córką lodowego olbrzyma oraz uwięzienie w królestwie demonicznych hiperborejczyków. Na łamach debiutanckiego tomu cyklu pojawi się mordercza i zabójczo skuteczna Janissa oraz największy przeciwnik Conana, złowrogi czarnoksiężnik, Thoth-Amon. Busiek doskonale ukazał malownicze, zdradliwe krainy odwiedzane przez barbarzyńcę, choćby Hiperborei – przekornie zwaną Krainą Cudów czy niebezpieczną Cymerię. Bardzo dobrze prezentuje się trzeci rozdział komiksu, w którym Conan zostaje wplątany w potężną intrygę, a zebrane tu historie stanowią wyśmienity miszmasz: opowieści detektywistycznej, okultyzmu i czarnej magii, zwieńczone starciem wojaka z wężową kreaturą.
Strona graficzna Narodzin legendy prezentuje się wprost wyśmienicie. Cary Nord, Greg Ruth i spółka efektownie zilustrowali barwny świat z uniwersum Conana. Mamy tu do czynienia z niebywale realistyczne, dopieszczonymi kadrami. Conan i inni dzicy wojownicy są właściwie umięśnieni, kreatury wprost z piekielnych czeluści zostały narysowane z wielkim wyczuciem, a kobiety na rysunkach są niebywale urodziwe, zmysłowe i lubieżne. Słowa uznania należą się także popularnemu koloryście, Dave’owi Stewartowi, który za tytuł ten zdobył aż trzy nagrody Eisnera (z czterech w sumie zdobytych przez cały cykl Kurta). Pozytywne wrażenie sprawiają precyzyjne plansze Grega Rutha, Cary’ego Norda, Josepha Michaela Linsnera i Leinila Francisa Yu zebrane w galerii dołączonej do albumu, które śmiało można by było powiesić na ścianie w dużym formacie.
Kurt Busiek kapitalnie przywrócił do życia postać Conana, mocno wzbogacając jego historię. Komiks nie tylko dla miłośników opowieści spod znaku magii i miecza. Jedna z najlepszych serii wydawanych obecnie przez niezawodny Egmont Polska. Słowem, wejście z przytupem osławionego barbarzyńcy.
Źródło: fot. Egmont
Poznaj recenzenta
Mirosław SkrzydłoDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat