Criminal. Tchórz. Lawless – recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 31 maja 2019Pierwszy tom serii Criminal to dwie odrębne historie, które wprowadzają nas w świat kryminalistów stworzony przez Eda Brubakera.
Pierwszy tom serii Criminal to dwie odrębne historie, które wprowadzają nas w świat kryminalistów stworzony przez Eda Brubakera.
Mucha Comics rozpoczęła właśnie wydawanie nowej serii z pogranicza kryminału i thrillera autorstwa Eda Brubakera i z rysunkami Seana Phillipsa. Pierwszy tom Criminal to dwie pozornie oddzielne opowieści, choć przy bliższym spojrzeniu odrobinę się zazębiające.
Pierwsza historia nosi nazwę Tchórz… co jest trochę mylące, bo tak nazwany bohater wcale nie jest wybitnie strachliwy. Jest po prostu przewidujący, unikający wszelkich zagrożeń i uważający, że drobna uszczerbek na dumie wart jest wyniesienia cało głowy. Bohater zostaje zaangażowany do skoku, ale nie wszystko idzie po jego myśli, w efekcie czego musi walczyć (nie tylko) o swoje życie, a do tego konieczne będzie złamanie własnych reguł bezpieczeństwa.
W drugiej historii, Lawless, poznajemy historię byłego żołnierza, który wraca w rodzinne strony, by zbadać sprawę śmierci swojego brata. By tego dokonać, musi się wkręcić do jego dawnej przestępczej paczki. Początkowo ma lekkie opory, ale z czasem odnajduje się w przestępczej społeczności, z którą zerwał lata temu. Okazuje się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni i podąża śladami swojego ojca, niegdysiejszego króla podziemia.
Tak naprawdę to, co najbardziej ciekawe w tym albumie, dzieje się niejako poza główną osią fabularną. Brubaker ma rękę do małych historii, powolnego budowania wątków, tworzenia opowieści w opowieściach. Losy postaci się splatają w nienachalny sposób, dzięki czemu powoli budowany jest obraz przestępczej społeczności, gdzie wiele jest powiązań, znajomości czy antagonizmów.
Świat Criminal to brutalna i nieco szalona rzeczywistość, a żyjący w niej przestępcy prezentują najróżniejsze postawy. Są typy nieco szalone i żyjące chwilą, są też postacie drobiazgowo planujące każdy ruch. Wiele z nich z łatwością sięga po broń i nie waha się przed zadawaniem cierpienia, w efekcie czego nie raz i nie dwa podczas lektury obejrzymy brutalne, mocne sceny przemocy. Nawet sami główni bohaterowie obu opowieści, choć potrafią wzbudzić sympatię (także dzięki czemuś na kształt ram moralnych, w ramach których się poruszają i działają), to daleko im do aniołków.
Rysunki Seana Phillipsa pozornie wydają się proste i dość schematyczne, ale świetnie spełniają swoją rolę. Budują klimat, nie zawsze pokazują wydarzenie wprost, pozostawiając miejsce na niedopowiedzenia i interpretacje, którą dopiero dalsza fabuła potwierdzi… lub nie.
Pierwszy tom Criminal to mocna i wielowątkowa opowieść kryminalna. Dobrze narysowana, ze świetnie rozpisanymi postaciami i wątkami, które potrafią przykuć uwagę. Jednocześnie stanowi świetne wprowadzenie do większej całości: Mucha Comics zapowiada kontynuację jeszcze w tym roku i jest to świetna wiadomość.
Źródło: fot. Mucha Comics
Poznaj recenzenta
Tymoteusz WronkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat