Czas honoru – 04×07
Po kilku odcinkach, które pozbawione były efektownych akcji, twórcy tym razem nadrabiają to z nawiązką. Było ciekawie, zaskakująco i bardzo przyjemnie.
Po kilku odcinkach, które pozbawione były efektownych akcji, twórcy tym razem nadrabiają to z nawiązką. Było ciekawie, zaskakująco i bardzo przyjemnie.
Głównym wątkiem był zaplanowany atak partyzantów na obóz wojskowy. Oddział miał przyciągnąć uwagę Niemców przy bramie, podczas gdy Michał i Janek pójdą zrobić zdjęcia nowej, tajnej rakiecie. Tutaj nastąpiło dla mnie największe zaskoczenie - nie spodziewałem się po "Czasie honoru" tak długiej i całkiem solidnej sceny akcji. Regularna wymiana ognia z ofiarami po obu stronach dostarczyła rozrywki, której brakowało mi od pierwszych odcinków sezonu. Akcja Michała i Janka także nieźle nakręcona, zwłaszcza gdy jeden z nich niczym Jason Statham w "Niezniszczalnych" zaczął szaleć z nożem. Oby więcej takich scen akcji w serialu, a wówczas jego poziom utrzyma się na wysokim poziomie. W tym samym czasie Osmańska zrobiła zdjęcia planów tajnych broni i raczej nie miała zbyt wielkich problemów. Nie wiem, czy to nie było zbyt duże uproszczenie. Jakoś wątpię, że zwykła sekretarka mogłaby w czasie kryzysowym, jakim jest atak, bez problemu poruszać po pilnie strzeżonych miejscach placówki. Jakiś czas później doszło do sprzeczki kochanków - czyżby Osmańska coś planowała?
[image-browser playlist="607460" suggest=""]fot. Monika Zielska, ©TVP 2011
W Rzeszy wszystko idzie zgodnie z oczekiwaniami. Mama Wandy pracuje u dobrego Niemca, który zna innego, trzymającego u siebie Wandę. Do tego nie lubi go, nazywając go "gnojem" z uwagi na traktowanie Polek w pracy. Nie da się ukryć, że postacie pracodawców Wandy bardzo działają na nerwy. Liczę, że szybko to zakończą. W jednej ze scen widzimy, że dochodzi do spotkania matki i córki. Niech ją wykupi i razem skupią się na czymś wartościowym.
Także wedle oczekiwań dr Konarska zaczęła sympatyzować z pacjentką. Niemka zaczęła interesować się jej pobytem w obozie. Kilka wzruszających scen prawdy i widz złapany za serce zapomina, że Niemcy to zło; wszyscy mają być szczęśliwi. Było to sztuczne i naciągane - oby jak najmniej takich historii.
[image-browser playlist="607461" suggest=""]fot. Monika Zielska, ©TVP 2011
Końcówka odcinka wyraźnie zaskoczyła. Złapanie Janka przez Niemców i doprowadzenie go przed oblicze Rainera było kompletnie niespodziewane, ale bez wątpienia mile widziane. W końcu Rainer będzie mógł skupić się trochę na bohaterach, co powinno zaowocować dużą dawką emocji.
Zdecydowanie jeden z lepszych odcinków sezonu. Dużo akcji, emocji (rozmowa Leny z Romkiem) i zwroty akcji. Dla takich odcinków oglądam "Czas honoru" - oby było ich więcej.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 37 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1991, kończy 33 lat
ur. 1947, kończy 77 lat
ur. 1955, kończy 69 lat