Czas honoru – 04×09
Dziewiąty odcinek "Czasu honoru" zdecydowanie lepszy, ale nadal czegoś zabrakło, aby można było go ocenić bardzo pozytywnie.
Dziewiąty odcinek "Czasu honoru" zdecydowanie lepszy, ale nadal czegoś zabrakło, aby można było go ocenić bardzo pozytywnie.
Nie ukrywałem w recenzjach, że nie jestem fanem przygód Wandy w Rzeszy i jej wiecznego cierpienia. Fakt, że w tym odcinku jest to wątek przodujący nie wpływa pozytywnie na moją ocenę. Wanda czuje się lepiej, lekarz jej pomógł, więc może to się skończy. Tym razem do podłych Niemców przybywa syn z frontu, aby sobie odpocząć za bohaterskie uczynki. Jedna z polskich służących (oficjalnie gospodyń) ma ochotę sobie go poderwać co kończy się połowicznym sukcesem. Wanda przyłapuje ich na odbywaniu stosunku płciowego, a ojciec żołnierza stwierdził po pijaku, że Wanda też by chciała. Na szczęście nasza Wanda to wojowniczka co sobie nie da w kaszę dmuchać (raz od święta), więc wyrwała się z objęć złego Niemca. Wszystko widziała Elza, żona Niemca i matka żołnierza. Źle się to skończyło dla młodej Polki, której ostatnie chwilę to stosunek z Niemcem - trudno powiedzieć kto, ale ktoś z rodziny ją po prostu ubił, tłumacząc to wypadkiem. Naturalnie pozostałe dwie zaczynają się bać. Wątek męczy, nudzi, oby szybko się skończył.
[image-browser playlist="607191" suggest=""]fot. Monika Zielska, ©TVP 2011
Dr. Konarska ponownie zawitała u sprzedawcy rogali i chlebów, spotykając się wzrokiem z Władkiem. Przekazał on jej rozkazy podziemia, dzięki którym ma szpiegować Fischera i na razie tam zostać. Tylko że scena, gdy wzrokiem troskliwa matka każe mu rzucić papierosa na ziemię była niepotrzebna i lekko żenująca. U Fischera, wedle oczekiwań Rainera, zawitało całe złoto, które potem odkrywa w biurze pani Konarska. Co dalej z tym zrobi? Nakieruje podziemie, które dokona śmiałego ataku?
Rainer w tym czasie nadal bawi się z Jankiem i osiąga sukces. Aresztowanie handlarza bronią w barze, w którym przesiaduje Janek, daje jasno do zrozumienia, że coś jest nie tak. Oczywiście przyjaciele nie wątpią w niego, ale pozory na razie wskazują jedno - zdradę. Nieoczekiwanie rozwinął się wątek Brehma. Udał się on do miejsca, w którym ukryli Rosenfarba, aby odkryć, że już go zabili. Widać Fischer ma więcej ludzi niż przewidywali. Jedyny sojusznik Rainera kończy martwy. Trudno przewidzieć, co dalej z tym zrobi Rainer.
[image-browser playlist="607192" suggest=""]fot. Monika Zielska, ©TVP 2011
Doszło także od uroczystego podwieczorku Michała i Karoliny, którzy chcieli uczcić swoje zaręczyny. Nie spodobało się to, jak można było oczekiwać, dawnej miłości Michała. Lekka odskocznia dla bohaterów od codziennej walki, ale nic nie wnosząca do fabuły serialu.
Cała grupa razem z Leną szykuje się do akcji w Berlinie. Myślę, że następny odcinek może rozruszać trochę "Czas honoru", który wyraźnie przystopował. Oglądało się lepiej niż poprzedni, ale nie tego oczekuję po "Czasie honoru".
Ocena: 6/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1974, kończy 50 lat