Dawno, dawno temu – 01×02
W drugim odcinku ponownie przenosimy się do Storybrook, świata baśni i poznajemy kulisy staranie przygotowanej klątwy, która zniszczyła szczęśliwe zakończenia.
W drugim odcinku ponownie przenosimy się do Storybrook, świata baśni i poznajemy kulisy staranie przygotowanej klątwy, która zniszczyła szczęśliwe zakończenia.
W świecie realnym dochodzi do rywalizacji złej królowej z Emmą. Nasza bohaterka wyraźnie widzi, że coś jest nie tak, dlatego zostaje w mieście, aby upewnić się, że Henry jest bezpieczny. Dochodzi do swego rodzaju ciekawej przepychanki pomiędzy kobietami, która zaczyna się od subtelnego ofiarowania koszyka jabłek przez złą królową. Bajki znamy, więc wiemy, jakie są te jej jabłka.
[image-browser playlist="606911" suggest=""]fot: © ABC
Najciekawiej było w świecie baśni, gdzie poznajemy kulisy tajemniczej klątwy, która niszczy szczęśliwe zakończenia. Dzięki temu postać złej królowej nabiera nowego wyrazu - staje się bohaterką tragiczną. Nie jest już to postać jednowymiarowa - czyste zło, które chce zniszczyć dobro. Zła królowa straciła wszystko przez Śnieżkę i pała żądzą zemsty. Jest nią zaślepiona, twierdząc, że przez to nie może być szczęśliwa. By klątwa się dokonała, musi dorzucić serce osoby, która jest jej droga. Tutaj delikatna niespodzianka, gdyż chodzi o jej ojca imieniem Henry. Zatem czy nasz rzekomy syn Emmy, Henry, to ta sama postać? Czy tylko nieświadomie nadała mu takie samo imię? To tworzy pustkę w duszy królowej, której niczym nie da się wypełnić.
Zastanawia mnie wciąż fakt, czy królowa w świecie rzeczywistym zdaje sobie sprawę z całej sytuacji, czy także nie pamięta poprzedniego życia jak wszyscy mieszkańcy. Czasem odnoszę wrażenie, że ona wszystko wie, ale chwilę później to pryska i sam już nie wiem. Aktorsko jak na razie najbardziej intryguje mnie postać Rumpelstilskina (Robert Carlyle). Jest mroczny, ciekawy i sprytny - interesująco rozwiązali wątek jego panowania nad serialową złą królową i jego roli w całej intrydze.
[image-browser playlist="606912" suggest=""]fot: © ABC
Niesamowicie dużym plusem tego serialu jest muzyka Marka Ishama. Bajkowa, melodyczna, tworząca fantastyczny klimat - to właśnie dzięki niej dałem się oczarować tej baśni. Na razie wszystko rozkręca się powoli, ale baśniowy klimat i wzbudzające sympatie postaci wystarczają, abym wciągnął się w ten serial bez reszty.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1977, kończy 47 lat