Biografia Elżbiety Dzikowskiej została napisana nie w domowych pieleszach, a podczas wspólnej wyprawy wywiadującego Romana Warszewskiego i wywiadowanej Elżbiety Dzikowskiej do Vilcabamby, ostatniej stolicy Inków, którą wiele lat wcześniej bohaterka opowieści „odkryła” z miłością swego życia i wieloletnim towarzyszem podróży, Tonym Halikiem. Biografia Dzikowskiej o znamiennym podtytule Nienasycona jest równie barwna co ona sama - dziennikarka, z wykształcenia historyk sztuki i sinolog, fotograf, reżyserka i operatorka filmów dokumentalnych, długoletnia redaktorka czasopisma „Kontynenty”, ale przede wszystkim podróżniczka i współtwórczyni programu telewizyjnego Pieprz i wanilia, swego czasu oglądanego jak Polska długa i szeroka, oraz wielu książek (w tym cyklu Groch i kapusta, czyli podróżuj po Polsce!). Długie Polaków rozmowy Elżbiety Dzikowskiej i Romana Warszewskiego zaowocowały ujmującym wstępem, jak i wspomnieniami ujętymi w karby opasłych rozdziałów i licznych podrozdziałów. Część pierwsza, Rodzina i ziemia, przywołuje obrazy z najdalszej, rodzinnej przeszłości. Przy okazji widać, że Roman Warszewski ma skłonność do dygresji i przy okazji potrafi przywołać historie poboczne, nie mniej ciekawe, w tym przypadku Międzyrzecza, całego Podlasia i ludzi z tym regionem związanych. Wspomnienia bliskich Elżbiety Dzikowskiej przeplatane są źródłami i cytatami, jak i przebitkami ze wspólnej wyprawy do Peru. Część druga traktuje o Nauce i konspiracji, czyli o losach Elżbiety Górskiej krótko po wojnie, kiedy to wstąpiła do uczniowskiej nielegalnej organizacji komunistycznej, za co trafiła do więzienia. Z taką przeszłością trudno było jej dostać się na studia, więc zamiast historii sztuki, o której marzyła, złożyła papiery na niepopularną sinologię - o tym, że biegle posługuje się chińskim nasi rozmówcy mogli przekonać się i w Peru. Podobnie jak we wszystkich częściach biografii, Warszewski przeplata wspomnienia dodatkowymi rozmowami z osobami, które znały Elżbietę Dzikowska z tamtego okresu, bądź tymi, którzy potrafiły ów okres bardziej przybliżyć. Część trzecia Przez Chiny do Ameryki Łacińskiej opowiada o pierwszej podróży Dzikowskiej do Chin (jeszcze podczas studiów) i relacjach z byłym mężem, Andrzejem Dzikowskim, a także szansie, by dzięki czasopismu "Kontynenty" móc odkrywać Amerykę Łacińską. Część czwarta Nowy świat to jeszcze więcej Ameryki Łacińskiej – Meksyk (w tym meksykańska sztuka), Kuba, Wenezuela, dzieje amerykańskiego działu Kontynentów, pierwsza książka Tropem złota, poruszająca m.in. temat Polaków za granicą (kontynuowany przez wiele lat, m.in. a propos Ernesta Malinowskiego) oraz więcej rozmów z Elżbietą i jej znajomymi.
Źródło: Znak
Intermezzo – na horyzoncie pojawia się Tony Halik oraz niezły kawałek jego biografii – tej prawdziwej i tej zmyślonej, bo Halik był wybornym konfabulantem. Świat Dzikowskiej może nie przewraca się do góry nogami, ale zyskuje na barwie i blasku w kolejnej części opowieści Worek z przygodami.
Po otrzymaniu stypendium (acz nie tego, które miała otrzymać) Dzikowska ma czas, by zgłębiać tajemnice Peru z błogosławieństwem ówczesnego prezydenta, na dobre wiąże się z Halikiem (mówił o niej Sówka-Halikówka i wszędzie na świecie, gdzie byli, kupował figurki i statuetki będące wyobrażaniem sowy – symbolu mądrości.) Ameryka Łacińska staje przed nimi otworem, chociaż nie wszystkie odkrycia są pierwsze, w tym miasto Inków, Vilcabamba. Tymczasem Polska kusi programem telewizyjnym, który wkrótce miał się stać jednym z najpopularniejszych. Tam, gdzie pieprz rośnie, Tam, gdzie rośnie wanilia, Tam, gdzie kwitną migdały, Tam, gdzie pachnie eukaliptus, a wreszcie Pieprz i wanilia. W międzyczasie zaglądamy do domu w Międzylesiu, podziwiamy fotografie makro wychodzące spod ręki bohaterki i jej współprace z Radarem w stanie wojennym, dowiadujemy się o wyprawach morskich i wyprawach samolotem, na które jednak cieniem kładzie się powolne gaśnięcie Tony Halika i jego odejście do Krainy Wiecznego Podróżowania. Ostatni rozdział Inaczej traktuje m.in. o powstaniu Muzeum Tony Halika w Toruniu, szeroko pojętej sztuce i oryginalnej biżuterii – zawsze istotnej dla Elżbiety Dzikowskiej, o książkach, m.in. z cyklu Groch z kapustą, czyli podróżuj po Polsce!, a później Polska znana i mnie znana. Na deser w Zakończeniu poznamy kilka wierszy Elżbiety Dzikowskiej, jak i cały trud zbierania materiałów do jej biografii – przypisy, bibliografię i podziękowania. Biografia Elżbiety Dzikowskiej pióra Romana Warszewskiego to solidny przykład dobrej roboty dziennikarskiej i reporterskiej. Może nie jest do końca obiektywna – autor wyraźnie lubi swoją rozmówczynię, ale opowieść zawiera także mnóstwo rozmów pobocznych, czasem niewygodnych w kontekście, niecofających się przed pytaniami trudnymi i nieco kontrowersyjnymi. Ubarwienie całości listami, pocztówkami, zdjęciami i przemyśleniami wielu osób uatrakcyjnia czytanie, do którego zachęca okładkowe zdjęcie Elżbiety Dzikowskiej autorstwa Maciej Zienkiewicza – jak zwykle króciutko ostrzyżonej i pełnej werwy, wciąż młodej duchem, choć nieco starszej wiekiem kobiety w niebieskościach i okazałej, oryginalnej biżuterii, której nie powstydziłaby się inkaska królowa. Jeśli pamiętacie Pieprz i wanilię – przeczytajcie koniecznie, a jeśli nie – cóż, czas nadrobić zaległości.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj