„Faking It”: sezon 2, odcinek 3 – recenzja
Faking It nadal trzyma dobrym poziom, bawiąc w niegłupi sposób, a nawet momentami wywołując emocje.
Faking It nadal trzyma dobrym poziom, bawiąc w niegłupi sposób, a nawet momentami wywołując emocje.
Faking It w bardzo umiejętny sposób podkreśla podejście do różnic kulturowych, ale przede wszystkim pokazuje ludzkie zachowanie w kwestii ich uszanowania. Kiedy przybywają ludzie z Brazylii, dyrektorka od razu chce im zorganizować imprezę w stylu karnawału z Rio de Janeiro, czyli czegoś, co oni dobrze znają. Dlatego też świetnie wygląda scena, w której nowy kolega Lauren (Bailey De Young) rzuca celną ripostą do dyrektorki, na którą ona nie ma odpowiedzi. I to jest fajne w Faking It - pod otoczką luźnej komedii o nastolatkach udaje się przemycić zwrócenie uwagi na jakiś problem, z którymi młodzież może się zmagać. W tym przypadku jest to stereotypowe myślenie o ludziach z innych krajów.
Centralnym wątkiem odcinka są zmagania Amy (Rita Volk) z uczuciami. Niektóre momenty są zabawne, inne smutne, bo Amy jako postać najbardziej sympatyczna w tym serialu, wokół której kręci się cała historia, wzbudza emocje. Jako widz jej kibicuję i chcę, aby odnalazła szczęście. Co prawda wiadomo, że próby z 3. odcinka nie zaowocują niczym innym, ale nie jest to za bardzo istotne, ponieważ dostajemy szereg komicznych scen. Zasługa w tym Karmy (Katie Stevens), która robi za C-3PO i trochę wariuje, tworząc wiele zabawnych sytuacji. Humor na typowym poziomie Faking It.
[video-browser playlist="633140" suggest=""]
Sceny z Liamem (Gregg Sulkin) również mają w sobie sporą dawkę humoru. Jego zmagania w towarzystwie urodziwych dziewczyn są zabawne i zarazem mówią widzowi coś ważnego: pomimo wszystkiego, co się stało, on kocha Karmę. Pojawia się tutaj wielki dylemat moralny, który jest praktycznie nie do rozwiązania. Nie ma tutaj wyjścia, w którym każdy wygrywa.
Czytaj również: Opinie branży o prawdopodobnym wejściu platformy Netflix do Polski
Faking It bawi, wzrusza i dostarcza wielkiej frajdy. Przydałaby się jednak trochę większa rola Lauren w wydarzeniach, ale można przypuszczać, że w końcu do tego dojdzie z uwagi na poznanego chłopca, któremu wyraźnie wpadła w oko.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat