FBI: sezon 1, odcinek 1 – recenzja
FBI to nowy kryminalny procedural, tym razem skupiający się na pracy nowojorskiego oddziału FBI. Jak wypada pilot nowej produkcji stacji CBS?
FBI to nowy kryminalny procedural, tym razem skupiający się na pracy nowojorskiego oddziału FBI. Jak wypada pilot nowej produkcji stacji CBS?
FBI opowiada historię zaczynającą się od dużego BUM - i to całkiem dosłownie. Dochodzi bowiem do zamachu bombowego na jedną z nowojorskich kamienic. Jak można się domyślać, pierwotne podejrzenia o wojnę gangów szybko okazują się fałszywym tropem, a nasi bohaterowie znajdują się w środku konfliktu na tle rasowym. Na szczęście, szczędząc nam przy tym zbytniego prawienia morałów.
I o ile sam pomysł jest całkiem w porządku, to niestety jego wykonanie leży i kwiczy. Pominę już fakt, że jest tu pełno klisz. Większy problem stanowi fakt, że momentami twórcy, chcąc odciąć się od powtórek i stworzyć coś świeżego, w rezultacie serwują nam fabularne bzdury. No bo ciężko mi uwierzyć, że biały rasista wynająłby jeden z najbardziej morderczych latynoskich gangów, MS-13. Nie wspominając już o tym, że członkowie tej organizacji, posiadający bardzo mocny kodeks, delikatnie mówiąc, raczej nie sprzymierzyliby się z białym businessmanem.
Jednak fabuła fabułą, a jak sprawdzają się główni bohaterowie? Zacznijmy od agentki Maggie, granej przez dobrze znaną fanom seriali Missy Peregrym. Tutaj niestety powiem jedno - jej poziom aktorstwa równy jest jej mimice, czyli po prostu drewniany. Nie wiem, czy jest to kwestia tak słabo napisanej postaci, czy też po prostu Missy nie jest w stanie wczuć się w rolę, ale na ekranie wypada po prostu jak kłoda. To samo zresztą można powiedzieć o każdej postaci w tym serialu, począwszy od partnera Maggie, a skończywszy na głównym złym odcinka.
O warstwie technicznej serialu mogę powiedzieć tylko, że zarówno praca kamery, ujęcia, plany, granie światłem i dźwiękiem zawierają chyba wszystkie możliwe klisze spotykane w tego typu produkcjach. Nie jest to jednak wada, gdyż tutaj są one zrobione naprawdę dobrze.
FBI to dobry technicznie, ale zawodzący na każdym innym kroku procedural (nie ma tu mowy o większej historii, póki co). Szkoda, bo Dick Wolf niejednokrotnie już udowodnił, że potrafi robić naprawdę dobre seriale. Może jeszcze uda mu się coś wyciągnąć z tej produkcji, nie pozostaje nam nic innego jak tylko nadzieja. Na razie jest poniżej przeciętnej.
Źródło: Fot. CBS
Poznaj recenzenta
Aleksander "Taktyczny Wafel" MazanekKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1969, kończy 55 lat