Great News: sezon 1, odcinek 1 i 2 – recenzja
Nowy serial komediowy ma potencjał z uwagi na miejsce akcji. Czy The Great News o pracownikach redakcji programu informacyjnego w telewizji może bawić? Sprawdzam.
Nowy serial komediowy ma potencjał z uwagi na miejsce akcji. Czy The Great News o pracownikach redakcji programu informacyjnego w telewizji może bawić? Sprawdzam.
Główną bohaterką serialu Great News jest Katie Wendelson, która pracuje w redakcji wiadomości jako jedna z producentek. Młoda, ładna i ambitna. Jak możemy przypuszczać, redakcja złożona jest ze specyficznych postaci, więc na nich opiera się cały komediowy dryg serialu. Ich relacje nie są zwyczajne, mają wiele komediowego potencjału, a ich dziwaczne podejście do niektórych spraw zawodowych może bawić. Tu drzemie wielki potencjał tego serialu, bo tak naprawdę daje to nieograniczone pole do popisu.
W pierwszych dwóch odcinkach potencjał komediowy jest wykorzystywany zaledwie połowicznie,. Czuć, że twórcy jeszcze szukają, więc niektóre próby działają, bawią, inne są kompletnie nietrafione. Niektóre gagi wychodzą też z tematów, jakimi bohaterowie się zajmują i jak do nich podchodzą. Niby pomysł na główną bohaterkę może się podobać, bo zrywają ze schematem. Katie jest ładna, ambitna, ale przez matkę, jest niepewna siebie, skryta i zamknięta. To powoduje ciekawy dysonans, który daje duży potencjał na rozwój w trakcie kolejnych odcinków serialu. To sprawia, że to może być element, który wysunie fabułę ponad zwykły pretekst do kolejnych gagów. Z tego też wynikają przeciętnej jakości żarty, które nie potrafią rozbawić. Takie momenty są w odcinkach przeciągane, a nawet męczące.
Ważnym aspektem Great News ma być przeplatanie się życia zawodowego z prywatnym. Chodzi tu o matkę Katie, Carol, którą gra Andrea Martin. Jest to postać, która może pogrążyć ten serial, bo na niej opiera się większość gagów w pierwszych odcinkach. Też tych kompletnie nietrafionych. Problem z nią jest taki, że jest strasznie wygadana, a przy tym szybko przytłacza i nawet irytuje niektórymi zachowaniami. Czuć potencjał w tej postaci na wiele świetnych akcentów humorystycznych, ale na razie więcej jest złego niż dobrego. Nadopiekuńcza matka traktująca córkę jak małe dziecko to jedno, ale wprowadzenie tego wątku w totalne skrajności to inna bajka. Kłopot w tym, że zbyt wiele jest przesady, za mało humoru w tej postaci.
Na razie nie jest to coś, co porywa, zachwyca czy bawi do łez. Widać wiele dobrych pomysłów w pierwszych odcinkach, które wraz z rozwojem serialu mogą dać przezabawny serial. Na razie jest trochę chaotycznie, zbyt dużo nietrafionych gagów i przesady. Z uwagi na ciekawy koncept z redakcją wiadomości warto dać szansę, bo jest w tym naprawdę wielki potencjał.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1959, kończy 65 lat