„Grimm”: sezon 4, odcinek 2 – recenzja
Zakończeniu wątki pana ośmiornicy okazuje się nawet niezłe, bo udaje się zbudować tu trochę emocji, wprowadzić kilka zwrotów akcji i dostarczyć sporo frajdy. Innymi słowy: Grimm na typowym poziomie, ale nie wszystko się zazębia.
Zakończeniu wątki pana ośmiornicy okazuje się nawet niezłe, bo udaje się zbudować tu trochę emocji, wprowadzić kilka zwrotów akcji i dostarczyć sporo frajdy. Innymi słowy: Grimm na typowym poziomie, ale nie wszystko się zazębia.
Grimm w 4. sezonie idzie torem zgodnym z oczekiwaniami. Trubel zaczyna przejmować większą rolę w rozwiązywaniu sprawy. Jest ona jednak czymś w rodzaju narzędzia w rękach Nicka (David Guntolli), bo sama nie wie za bardzo, co robić. Jest niedoświadczona i popełnia wiele błędów. I to też dokładnie obserwujemy podczas śledzenia pana ośmiornicy - kilkakrotnie do odkrycia jej osoby jest niebezpiecznie blisko. Jednocześnie to się sprawdza, bo nikt tutaj nie robi z Trubel bojowej maszyn do "grimmowania".
Kulminacja tego wątku okazuje się bardzo emocjonująca. Fakt, że Trubel da się złapać, był raczej oczywisty, bo widać wyraźnie, jak nieostrożna ona jest. Dlatego też, gdy obserwujemy, jak Nick i Hank krążą po okolicy, a jednocześnie pan ośmiornica zaczyna pożerać Trubel, pojawia się niepokój i napięcie. I to tutaj działa wyśmienicie oraz pozwala emocjonować się wydarzeniami. Sporą satysfakcję zapewniło to, jakie wspomnienia pożarł ośmiornicogłowy.
[video-browser playlist="632923" suggest=""]
Cieszy fakt, że Renard (Sasha Roiz) przeżył. Wydaje się, że ta cała sytuacja pozwoli w końcu zbudować jakąś nić zaufania pomiędzy Renardem a Nickiem. W końcu Renard chciał mu pomóc i źle przy tym skończył. Nick musi to docenić. Wprowadzenie tutaj postaci matki na razie nic nie wnosi. Trudno przewidzieć, jaka będzie jej rola.
Nie przekonuje wątek powiązania Nicka z Adalind (Claire Coffee). Wydaje się on trochę przekombinowany, nieciekawy i mało pomysłowy. Adalind zachowuje się tak, jakby w ogóle nie wiedziała o skutkach ubocznych tego, co zrobiła, a to kompletnie nie pasuje do tej postaci. Intryguje natomiast jej uwięzienie (sam motyw - przewidywalny) i tajemniczy sąsiad. Rozwinięcie tego wątku w ciekawą stronę może okazać się niezłym urozmaiceniem.
Czytaj również: "Constantine" traci widzów. Serial zostanie anulowany?
Grimm na razie nie porywa w 4. sezonie - niektóre pomysły nie przekonują ani nie stoją na standardowym poziomie tego serialu. Jednakże 3. sezon też zaczął się przeciętnie, a potem było dobrze. Być może teraz będzie podobnie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat